Ta scena kiedy Christopher Walken ginie :)
Rozmach... jak już ginąć, to porządnie. Polecam też scenę śmierci A.Assante w 'Stadzie rekinów'- coś w tym stylu (i tak naprawdę jedyna dobra scena w 'Rekinach', mimo mojej sympatii dla Armanda).
Zagrał świetnie i ten jego uśmiech ma koniec.