Czemu wszyscy czepiaja sie tego tytułu ? Wiem ze nie ma zbyt wiele wspólnego z
orginalem , ale wpada w ucho i klimatu filmu raczej nie zepsuje .. Więc w czym wam to
przeszkadza ?!
przeszkadza mi, bo potem głupio mi w kasie powiedzieć obciachowy tytuł wymyślony przez naszych cudownych "poetów" tłumaczy
bo jesli tytulu nie moga pozadnie przetlumaczyc to skad pewnosc ze teksty z filmu tez nie beda tlumaczyc pasujacymi im sentenssjami a nie tym co w rzeczywistosci mowia aktorzy
a jak chce ogladac film japonski to mam znac japonski?
tlumaczenie jest od tego, zeby mozliwie wiernie przelozyc to co trzeba. a ze zazwyczaj aktorzy filmowi wierszem nie mawiaja to i przeklad powinien byc dokladny.
Ale człowieku , my tu mówimy o Angielskim ! Języku Między Narodowym , gdybyś go znał to być może wiedział byś iż rzadko , scenariusze filmowe są źle tłumaczone ,,,
w tym ze nie kazdy film jest po angielsku, i nie kazdy mowi w tym jezyku, a tlumacze odstawiajac takie cuda wianki z tytulami wywoluja u osob mniej obeznanych obawy, czy w tlumaczeniu tez ich wena nie poniosla :)
chociaz w jednym przypadku musze przyznac tlumacze zrobili rzecz genialna- w 9 weselach i pogrzebie, gdzie przez poczatkowe pare minut hugh grant mowi jylko jedno slowo (mnostwo razy) "fcuk", a tlumacze zrobili z tego "o zesz..." :D
ps. dzisiaj bylem na innym filmie. tytul polski savages:ponad bezprawiem.
rece opadaja... :D
Ok, zgadzam się, że tłumaczenia tytułów bywają denne, ale chyba niewiele wiesz o pracy tłumacza. Każdy szanujący się tłumacz tłumaczy sens, a nie poszczególne słowa. Dlatego, jak sam zauważyłeś tłumaczy się pasującymi sentencjami, a nie tym co mówią aktorzy. Przykład, który podają chyba na wszystkich studiach językowych to "when in Rome do as the Romans do", często skracane do "when in Rome". I chciałbyś żeby to tłumaczyli "kiedy jesteś w Rzymie..."? Ilu widzów nie znających języka angielskiego zrozumie o co chodzi? A polski odpowiednik "jeśli wszedłeś między wrony" zrozumie każdy...
jaby kazdy z tlumaczy umial swoj fach w takim stopniu jak beksinski junior (panie swiec nad jego dusza) to bym sie nie czepial :)
Co prawda jeszcze filmu nie oglądałem ,jestem na etapie przygotowań ,ale gdy widzę dyskusję o tytule ,widzę że mam do czynienia z ludźmi nie znającymi starych przebojów...muzycznych ! Oryginalny tytuł ' Killing them softly' bardzo kojarzy się z piosenką śpiewaną między innymi przez Fugees pt 'Killing me softly ' .Więc polski tytuł nie jest tłumaczeniem angielskiego w sensie dosłownym , tylko w podobny sposób przerobiono słowa dość starej melodii Piotra Szczepanika ' Kochać ,jak to łatwo powiedzieć ' -na 'Zabić ,jak to łatwo powiedzieć ' ...Tym razem to nie jest gra słów czy idiom ...
nie mozna wszystkiego znac. wracajac do meritum- ta gra slow mogla byc czytelna 30 lat temu :)
No to masz wskazówkę w jakim wieku jest człowiek który wykombinował ten tytuł ...chyba że często ogląda program 'Jaka to melodia ' !
Pisze się MIĘDZYNARODOWYM a nie Między Narodowym. To po pierwsze.
Po drugie, tlumaczenia tytulow na polski juz mnie nie zaskoczą, to jak wszechobecna zaraza, która utwierdza mnie w przekonaniu, ze nie tylko k*rwa w rządzie mamy debili.
Rzygac sie chce jak czytam taki tytul. Killing Them Softly brzmi zajebiscie, a to polskie gowno conajmniej obciachowo.
Zawsze wowczaas przychodzi mi do glowy sztandarowy: 'Aleja Snajperów' czyli wiernie przetłumaczone z oryg. 'Welcome to Sarajevo'. Az musialem pojechac do Sarajewa w tym roku, zeby zrozumiec ten tytul ;D
Ponadto Szanowny Panie, właśnie znając angielski widzisz jak gówniane są tłumaczenia, zupełnie odbiegające od oryginału. Bo trzeba wrzucic do polskiej wersji amerykanskiego filmu Pudziana albo Tuska czy Kaczynskiego, żeby polacy zrozumieli żart.
Oglądam mnóstwo filmów z moją kobieta. Co drugi tekst tłumaczę jej jak powinien brzmiec, bo ktoś spierd*lił łumaczenie po raz kolejny. Wstyd i żenada.
Jednym z najbardziej odbiegającym od oryginału i zajebistych w nim dialogów jest przykład Przekrętu. Właśnie znajomośc angielskiego utwierdza mnie w przekonaniu, że dobrym rozwiązaniem jest oglądac film w oryginale.
No dobrze , ale to tłumaczenie chyba aż tak ci nie robi ? Bo normalnie jakbyś nie mógł spać po nocach xD Ja po prostu nie rozumiem po co zakładać tysiąc tematów dotyczących tego samego ... Bo jak czytam już po raz setny jakiś suchy lament na temat błędnego przetłumaczenia tytułu filmu to rzygać mi się chce.
uwierz, że robi, że nie mogę spac po nocach wlasnie. niestety, jesem uczulony na tym punkcie i debilne tlumaczenia dzialaja na mnie jak plachta na byka. jak politycy. tak juz mam i chui ;)
mam podobnie jak Ty i praktycznie zaden mnie nie rusza i faktycznie to bezsens po raz kolejny o tym samym, ale chyba folki nie czytaja poprzednich tematow i wydaje im sie, ze pisza nowy.
a NIE MOGA PO PROSTU TLUMACZYC ORGINALNEGO TYTULU? Czyli 'zabij ich delikatnie ' i tysiace innych tytulow .. ale najgorszym ostatnio bylo odwróceni zakochani
"Kill Them Softly" to by było "Zabij ich delikatnie". Tytuł filmu twoim tropem można by najwyżej przetłumaczyć jako "Zabijanie Ich Delikatnie", co brzmi jeszcze idiotyczniej.
Killing Them Softly - Zabijając ich delikatnie - To jest kwestia z filmu wyrwana z kontekstu jak najbardziej takie tłumaczenie mogło by być użyte.
Jackie Cogan: They cry, they plead, they beg, they piss themselves, they cry for their mothers. It gets embarrassing. I like to kill 'em softly. From a distance
W takich przypadkach powinni zostawiać oryginalny tytuł, co innego przetłumaczyć Król Lew z Lion King.
A tego typu tytuły ja bym zostawił w oryginale.
Film musi się sprzedać widowni nie anglojęzycznej. Czasem sie zastanawiam czy nikt na filmwebie w reklamie ani jako tłumacz nie pracuje? Bo przerobiłem oba zawody i krytyka tytułow taka jest idiotyczna.