Czy ktoś może mi wytłumaczyć dlaczego ten film teraz ma premierę? nie rozumiem o co tu chodzi. Kojarzę ten film bo słucham Pink Floyd i wiem,że komponowali muzykę do niego, ale to było gdzieś w latach 60 albo 70...
Nie rozumiem...
nigdzie w Polsce tego filmu nie można obejrzeć w kinie ani pewnie w wypożyczalni a tu jakimś cudem wszyscy widzieli :) patrząc po pierwszym poście, musiał pojawić się w necie jakoś w grudniu, tak? :)
można zrobić sobie maratonik i dodać jeszcze Easy rider-a, Gerre-go. Końcówka dla maniaków pirotechniki
Trzy razy zabierałem się za ten film. Wstyd przyznać, ale za pierwszym
razem usnąłem już przy pierwszej scenie. Film mnie zmęczył wizualnie i
intelektualnie. Jednocześnie, podobnie zresztą jak po "Zawodzie: Reporter",
szwęda mi się od kilku dni po głowie i trudno mi o nim zapomnieć. W tym
samym czasie...
..., właściwie przesiedziałam film jakby zahipnotyzowana. Wiedziałam, że nie mogę się spodziewać drugiego "Powiększenia", ale okazuje się, że pięknymi zdjęciami-obrazami można zbudować atmosferę. Fajnie z jego strony, że po takim sukcesie komercyjnym pozwolił sobie zrobić film "w zwolnionym tempie". Polecam.
i okropnie nużącymi i ciągnącymi się w nieskończoność scenami, np. jak latał nad nią tym samolotem, nic się nie dzieje przez 10 minut, jak uprawiają sex też 10 minut nudy itd. gdyby te sceny wyciąć to film trwałby z godzinę. Niezły choć jak na Antonioniego to kiepsko
...ukazująca niesprawiedliwość & nastawienie społeczeństwa. Cały film utrzymany jest w klimatach generacji dzieci kwiatów, zaś przewodnim mottem jest tu - jakże by i nie inaczej - dążenie do wolności i (kompletnej) niezależności...Coś dla sympatyków takich klimatów ew. filmów drogi, bo pod taki się też to dzieło...
dla niej warto obejrzeć film reszta taka sobie raczej średnia
ale tłumaczę to tym antonioni chciał uchwycić ducha ameryki więc wiadomo że prócz dzieci kwiatów (które ominął)nic się nie działo artystycznego
niesamowite jak jeden człowiek może nakręcic tak dwa rozne filmy.z jednej strony Wielka Brytania ze swymi szumiącymi drzewami i artyzmem podrasowanym muzyką Hancocka, a w Zabriskim monumentalne Stany, krwawe zamieszki i Pink Floydzi. tak inne problemy,tak inny klimat,tak inne odczucia...dla mnie to Powiększenie jest i...
więcejCiekawe jakim by było "Zabriskie Point" bez politycznej i społecznej cenzury...Biedna Ameryka, ciągle myśli że jest "wolna" ;)
Film bardzo realnie ukazuje Ameryke lat 60, podobala mi sie zwlaszcza poczatkowa scena dyskusji studenckiej, zrobiona zostala w ten sposob, ze wydawalo sie ze sa to zdjecia dokumentalne. Wlasnie zdjecia wtym filmie sa perfekcyjnie wykonane, kolory intensywne. film po prostu wbija w fotel!!!
Nie napiszę dużo, choć mógłbym wiele, bardzo dobry film, świetnie przedstawia bunt młodzieżowy lat 70, naprawdę, a zpo za tym, świetnie opowiedziana, świetnie zmontowana, świetnie wogóle wszystko! Coś neisamowitego, muzyka rwrećz super, a scena n pustyni nigdy nie zapomnę!!!
Moim zdaniem film jest swoistego rodzajem zabawą konwenansem - nic więcej.
Reżyser miał gotowe modele filmowe, które poukładał w pewnej kolejności, tak, jak ma to miejsce zwykle w filmach wysokobudżetowych.
Film nie skłania do żadnej refleksji - widz ma wszystko podane 'na tacy', więc nie uważam dyskursu nad tym co...