PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=453515}

Zaczarowane baletki

Ballet Shoes
2007
6,7 8,8 tys. ocen
6,7 10 1 8791
5,0 2 krytyków
Zaczarowane baletki
powrót do forum filmu Zaczarowane baletki

*SPOLIERY*
Co prawda obejrzałam go jedynie w marnej jakości na youtube, ale i tak bardzo mi się spodobał. Historia jest ciekawa, i mimo iż obsadzona w latach 30. jest dla współczesnego widza zupełnie zrozumiała. Nie czytałam jeszcze książki, ale słyszałam że film dość mocno odbiega od niej. Bardzo dobrze zostały dobrane trzy główne młode aktorki - Lucy Boynton jako Posy jest genialna; zarozumiała, bezczelna, samolubna i niezwykle uzdolniona mała baletnica, co świetnie zostało pokazane w scenie kiedy rozpacza nie nad chorą Madame, ale nad własną karierą. Jednak jednocześnie nie jest żadnym potworem. Yasmin jako chłopczyca Petrova też była świetna, w scenie kiedy męczyła się na scenie nad linijką "And I", albo kiedy musiała zmuszać się do ćwiczeń tańca było mi jej autentycznie żal, chociaż wcale nie była żałosna czy ponura, a pozatym była chyba jedyną siostrą która nie była ani trochę próżna i samolubna. Co do Emmy jako Pauline mam pewne wątpliwości, w niektórych scenach była genialna jak n.p. kiedy nawrzeszczała na Nanę w garderobie teatru albo kiedy wybuchnęła (dosłownie)płaczem przy wannie czy męczyła się nad jednym ujęciem w filmie, ale w niektórych bardzo prostych do zagrania scenach wydawała mi się jakaś sztywna i sztuczna. Jestem jednak pewna że jeśli będzie więcej grać i będą to różnorodne i wymagające role to może być z niej naprawdę dobra aktorka w przyszłości. Reszta ról też była idealnie obsadzona - Nana, Gum, Garnie, Madame, panie doktor itp. Świetne były tam też kostiumy, charakteryzacja i scenografia - lata 30. jak prawdziwe. Mogę go oglądać po kilka razy i nie znudzi mi się. Kiedy tylko moja świnka-skarbonka trochę się powiększy zamierzam kupić oryginalne dvd, bo warto :)