Jestem na jakiś 25 minutach filmu, niestety o krytyce filmu tu nie poczytacie , przynajmniej na razie.
Hmm.. Jestem osobą która łatwo ulega wszystkim najmniejszym radością tego świata.. Może to śmieszne ale tak jest.
Myślę że film jest troszku przerysowany. Aczkolwiek uważam że Ci którzy nie umieją docenić tego co mają.. Mogą wyciągnąć z filmu naukę. Kiedy wertowałam tematy, znalazłam zalążek nie zadowolenia ; że brak morału, i takie inne pierdoły.. Nie chciało mi się ich czytać, bo nie chciałam psuć sobie z rańca humoru.
A co do Aktorstwa , Uważam że jest ok. Myślę że z dziewczynek mogą wyrosnąć dobre aktorki. Najbardziej podobała mi się scena , kiedy Emma miała grać w filmie, znaczy grała. Scena która pokazuje jak trudno wcielić się w postać. Uważam że to aktorstwo, które jest pokazane w tej scenie jest na wysokim poziomie, jak na doświadczenie aktorki. Oczywiście jest to tylko i wyłącznie moja zdanie.
Film jest przyjemny, lepszy od tych wszystkich bzdur które lecą w telewizji.
Jedyne co uderza we mnie negatywnie. To zachowanie tych smarkul, albo przynajmniej Tej najstarszej i najmłodszej (aktorka i baletnica), bo Pietrowej to mi szkoda..
Dobrze więc to chyba na tyle .. Na razie.. Zapraszam do podzielenia się swoimi odczuciami . . :)