Film był słaby, ale zakończenie niezwykle pozytywnie mnie zaskoczyło. Główny bohater nie zaufał
przyjacielowi i odłączył system. Następnie, jakby kpiąco, pokazano, że zjeżdżają jakby do schronu,
muldają się, głaskają, mówią że się kochają (itp) i wydaje im się że wszystko będzie dobrze.
A tu się okazało że przyjaciel bohatera ostrzegał ich przed zagładą, nie posłuchali go, no i Ziemia
eksplodowała.