ja osobiście przysypiałem... No i ta główna bohaterka kompletnie do mnie grą nie przemówiła. Ja wiem że jest to na faktach ale cały czas miałem wrażenie że jest kopią Frances McDormand z Bilbordów... Taki Zodiak powinien być przykładem że z takiej tematyki można zrobić naprawdę bardzo dobry film. Ten mnie nie kupił

Dokładnie tak samo myślę :/

Ogólnie się z Tobą zgodzę, ale myślę, że w tym filmie nie chodziło o poszukiwanie zabójcy tylko bardziej o relacje rodzinne. Zaginęły prostytutki i nikogo to nie obchodziło, a jak się okazało one też mają rodziny, matki, siostry, braci. Czy można było to lepiej zrealizować.. napewno, ale produkcją musiałby się zająć ktoś inny, a nie netflix.

Co to znaczy jak na Netflixa ? Film jest słaby, temat oklepany i w dodatku scenariusz nudny. Ja bym go nie polecił. Szkoda czasu.

No właśnie chodzi o te słabe filmy, uważam że netflix robi naprawdę kiepskie filmy dlatego ten w porównaniu do innych netflixowych produkcji moim zdaniem był lepszy.

Filmu nie oglądałem, ale jeśli jest słaby, wydaje mi się, że nie powinno się go oceniać wyżej dlatego,że inne produkcje netflixa są gorsze. Jeśli już porównujemy dany film do innych dzieł, to porównujmy do wszystkich innych, nie ograniczajmy się do netflixa. Film może być dobry jak na standardy netflixa, ale słaby jak na standardy kina w ogóle.

Nie do końca się zgodzę, bo każdy film ma swoją kategorie i tak należy je oceniać. Tak jak pisałam wcześniej dla mnie ten film jest ok i nawet mi się podobał.

Ocena jest przeciętna, bo film nie jest dokumentem, przedstawia mało faktów/ciekawostek, a wygląda jakby był dokumentem fabularyzowanym, ludzie są już rozbestwieni w takiej tematyce, w końcu jest bardzo dużo takich filmów i przede wszystkim seriali.

Tutaj pani reżyser postawiła na autentyczny dramat zwyczajnych ludzi, bez upiększeń i fajerwerków, co można docenić. Zabrakło fabuły, przypuszczalnie z szacunku to prawdziwych świadków wydarzeń, czyt. rodzina, osoby, których to bezpośrednio dotyczyło.

Netflix ma zdecydowane lepsze filmy i seriale wiec nie rozumiem tego "jak na Netflix". Obejrzyj sobie Historie Małżeńską. To jest dobry film.

Obejrzyj 20 innych filmów netflix to zrozumiesz, to że wyszedł im jeden naprawdę dobry film to nie zmieni mojego zdania, że filmy robią naprawdę słabe, a w porównaniu do poprzednich ten wypada lepiej dlatego jak na netflixa uważam, że ten jest nawet dobry.

Obejrzałam Historię Małżeńską. Powiedzieć o nim przereklamowany to za dużo. Masz więcej rekomendacji? Zapiszę sobie, żeby nie oglądać.

Jeszcze nigdy nie mialem takiej ochoty uderzyc kogos w twarz jak po ogladnieciu historii malzenksiej. Gra aktorska i realizacja ok aczkolwiek rozwoj historii i postacie, bardzo slabo. Dla mnie to bylo najwieksze rozczarowanie roku a dlugo czekalem na ten film :

mi się bardzo podobał :) ale nie powiedziałabym, że jak na netfilix dobry. Przecież netflix ma też super produkcje

6.2 to całkiem dobra średnia. Wiele ludzi ma problem z oceną filmów. Robią to pod wpływem emocji. Zaraz po seansie, lub po 15 min. Stąd te wszystkie 9,10 i 1. Ja staram się zachować skrajne oceny na rzeczywiście świetne produkcję i wielkie klapy. Najczęściej wacham się od 4 do 7

Netflix ma dobre filmy,.

Nie przesadzajmy, może niektóre tak, ale większość to takie miałkie, nijakie filmidła...

Jest taki netfliksowy , niby dobry temat jakoś da się obejrzeć ale taki jakiś miałki i nijaki

Ja klasyfikuję filmy ogółem a nie "jak na Netflix"