jezeli "to nie tak, jak myslisz, kotku" Ci sie nie podobalo, to lepiej nie bede ogladal tego, co Ci sie podoba.

Ja tez będę miał na uwadze Twój spaczony gust i zamiłowanie do marnej i tandetnej rozrywki co pozwoli mi omijać szerokim łukiem najgorsze polskie szmiry..

hahhahaha nie ma porownania to nie tak jak myslisz kotku to arcydzielo do zamiany;]

Arcydzieło ale chyba kiczu... haha kotek to jakas totalan pomyłka pijanego scenarzysty

nazywać klasyczną komedię tandetą to jest dopiero pomyłka... ehh pojęcia się poplątały? Jedyne sensowne stwierdzenie odnosi się do Tyńca który faktycznie miał świetną rolę i rewelacyjnie się w niej odnalazł.
To nie tak jak myślisz kotku nokautuje jako komedia i w ogóle jako produkt kinematografii Zamianę bezapelacyjnie wg mnie. Akurat kicz jest ewidentnie obecny w Zamianie. Nie przepadam za kiczem w filmach (czasami Tarantino ładnie kiczem operuje) ale w zamianie niemal nic nie było śmiesznego. Dosłownie kilka razy sala się "lekko zaśmiała" na przedpremierze Zamiany a na To nie tak jak myślisz kotku śmiechu było duuużo :)

Pokaż mi chociaż ejdna smieszna scene ogolnie film to pomieszanie z poplataniem mniej wiecej od polowy mozna sie pogubic kto z kim gdzie kiedy i dlaczego... Pozdrawiam :)

:/ mysle ze wystarczy miec cwierc mozgu , zeby zrozumiec kto jest kim , chyba ze film zaczales ogladac od polowy. TNTJMK to swietna komedia, na ktorej sikalem ze smiechu ( J Borusinski najlepszy ).

to współczuje Ci Go braku w ogóle gdyz ja jak twierdzisz mam Go chociaz ćwierć... poza tym Borusiński to kompletne dno i to nie pierwszy raz (HI WAY chociazby)

czytaj ze zrozumieniem , skoro nie widziales kto jest kim , wspolczuje. Sluchaj jesli nie podzielasz poczucia humoru przedstwianego przez kabaret mumio to sie nie dziwie mimo, że ten film tez mi sie nie podobal za bardzo to w TNTJMK Borusinski po prostu kładzie na łopatki.

Zreszta jesli tego typu filmy sa dla ciebie za trudne (bo nie kojazysz kto jest kim) proponuje moze jakies filmy rysunkowe typu strus pedziwiatr, one nie wymagaja takiego zaangazowania, i NAPEWNO ZROZUMIESZ KTO JEST KIM , chyba ze masz tez wady wzroku i pomylisz strusia z kojotem i wtedy znow nie zrozumiesz o co chodzi i powiesz ze bajka jest do dupy.

Człowieku jeżeli Ciebie to śmieszy to współczuję poczucia humoru i jednocześnie Twojej rodzinie.Wiem jak to jest bo mam szwagra debila który podobnie jak Ty sikał ze śmiechu na tym gniocie.. poza tym mylisz zapamiętanie postaci z zagmatwaniem scenariusza no i w końcu wole nie zrozumieć 90 minutowego filmu niż 2-óch zdań prostej wypowiedzi na tym forum...

ok poprawiam , sie to, w takim razie nie zrozumiesz czy strus goni kojota, czy kojot strusia.

Sens mojej wypowiedzi i tak ma sens, w takim razie nie rozmiesz TNTJMK , bo jest zagmatwane?

hmm to ja tobie wspolczuje , jesli ta komedia jest dla ciebie zagmatwana, to lepiej nie ogladaj wogole filmów. Pewnie ciagle sie głowisz o co chodziło w "Kevin sam w domu" ogladajac co swieta.

PS: TNTJMK to typowa komedia pomyłek, takie cos nie raz sie pojawiało w kinie.

juz pisz eo co mi chodzi.. mam nadzieje ze zajarzysz.. kotek zaczyna sie fajnie jasno i logicznie, ale pozniej np. ten Twój wspomniany Borusiński co chwile zmienia osobowość (i nie tylko on) tzn. jest doktorem dla jednych osób dla innych jest jego asystentem dla jeszcze innych kochankiem dla innych narzeczonym .. itd. tak samo jest z innymi postaciami kazdy dla kazdego jest kim innym co chwile zmieniaja sie zaleznosci.Pewnie powiesz to taki typ humoru ale wybacz mi on nie odpowiada i stąd moje rozgoryczenie tym filmem.Mam nadzieje ze rozumiesz o co mi chodzi.
PS. I odpierdol sie w koncu od biednego strusia i kojota :)

Pozwolę sobie skomentować Waszą wymianę zdań, bo zajrzałam z myślą oceny To nie tak jak myślisz:P.
Nie przepadam za durnymi produkcjami polskimi, ale ta naprawdę wyróżniała się na tle innych gniotów usiłujących być komediami. To była komedia, komedia pomyłek, jedna wielka parodia, cisnęło mi się nawet stwierdzenie z kultowej polskiej produkcji "o czym ty do mnie rozmawiasz" kiedy co chwilę każdy bohater przedstawiał się jako ktoś inny:). Uśmiałam się prawie do łez, więc cel reżyserów został jednak osiągnięty. I nie musiałam się wysilać, by dojść kto jest kim w filmie a kogo tylko udaje. Wystarczy mieć trochę inteligencji i pamięci oraz oczywiście oglądać film a nie gapić się na ekran pisząc ukradkiem smsa:].

Witaj Astra
Lecz nie o tym
Jedna prawda
W Twojej mocy!

Czerwień
oraz
czerń
To pokaz
z dobrych sfer

Pozdro spod - LBN :-)

ok rozumiem, ale patrzac na twoja ocene filmu "Zamiana" i oceny innych internautów, którzy nazywaja gniotem, dnem itd. (ocena 3,5 ,to juz filmy Uwe Bolla maja wiecej) , wnioskuje ze masz zenujace poczucie humoru.

Twoje stwierdzenie że nie jesteś w stanie się połapać kto jest kto w TNTJMK jest chyba najlepszym powodem do odbierania pewnym jednostkom prawa do głosu... no comment

To nie tak jak myslisz kotku było całkiem zabawne właśnie w tej przesadzie - wszystko juz tam tak solidnie zamotali, że ta absurdalna gra pozorów stała się śmieszna sama w sobie.

ona była śmieszna od początku bo od początku była absurdalna :) ale później prześcigała samą siebie co chwilę dlatego taki kocioł na koniec :D dałbym 10 ale właśnie pod koniec tej plątaniny miałem wrażenie że ciut za dużo kombinacji dali :)

normalnie dawno nic na tej stronie nie komentowalem, ale tym razem musze zabrac glos Sti. Zamiany nie widzialem i nie wiem czy bede to ogladac czy nie ale jesli chodzi o TNTJMK to film byl naprawde swietny. Fabuła ciekawa, wciągająca (zgadzam sie z tym ze trzeba miec chociaz cwierc mózgu zeby sie nie pogubic w tym filmie), film zakręcony i dzieki temu bardzo zabawny no ale jak widac nie dla wszystkich. Reasumujac nie wiem czy w ogole obejrze Zamiane po przeczytaniu komentarza kogos kto uwaza ze TNTJMK jest gniotem.
Pozdrawiam

Szczerze mówiąc zdziwiły mnie te wszystkie negatywne komentarze na forum dotyczące "Zamiany".
Mnie osobiście film podobał się. O!
Świetne teksty (spałam z twoim mężem... - ja też... i ten śmiech genialny :D), podteksty (a zwłaszcza :) ), fajna gra aktorska (czego tu się czepiać?)- pan Krzysztof Tyniec rewelacyjny!
Podobało mi się nawet (o dziwo!), że film robiony był według standardu amerykańskiego (do dodało jeszcze smaczku). Parodia nad parodiami! Jeszcze raz zwrócę uwagę na te podteksty, aluzje (i polityczne i społeczne). Dla mnie zabawne <a co?!>
Imię kusicielki, nawiązanie do Seksmisji, postacie (Maurycy "Matrix" kreujący czekoladowego przystojniachę ;) ), ciąża... Za długo by wymieniać. Film po prostu trafił :D. Ja się uśmiałam i mam dobry humor :)

Sięgając po ten film nie spodziewałam się zobaczyć arcydzieła, mocnego, ambitnego filmu (wtedy sięgam po Cztery noce z Anną, Plac Zbawiciela, czy np. Sztuczki). Czasem jednak potrzebuję odmóżdżenia i takowe trafiło mi się przy Zamianie. Lekki, przyjemny, pozytywnie "zryty" i zakręcony. Ja to kupiłam.
Bardzo dobre polskie wesołe (śmieszne?)kino. 8/10

Ta "komedia" to jedno, wielkie NIEPOROZUMIENIE.
Trzy razy próbowałam oglądnąć w całości- nie da się. Trzy razy włączałam tą porażkę.. Dawno nie widziałam takiego armagedonu :/.
Ż-A-L

Mi też film się podobał, zdziwiła mnie tak niska ocena tego filmu, całkiem nie złe teksty. I nie jest to przynajmniej kolejna komedia romantyczna z których plskie kino ostatnio słynie. Ogólnie mi się film nawet podobał jakieś 7+/10