Bardzo dobry film z dobra grą aktorską. Ci którzy dają 3/10 powinni sie leczyc u dobrego specjalisty.
Fajne krajobrazy, film trzymajacy w napięciu, niezła fabuła. Wśród wielu gniotów film da sie oglądać z przyjemnością. A Kate Beckinsale z wielką przyjemnościa :)
Mam identyczne zdanie o tym filnie co kolega. Nie rozumiem skad taka slaba srednia ocena tego filmu.
Uzasadnienie oceny jest proste - film po prostu jest beznadziejny. Jeśli fabuła tego gniotu trzymała cię w napięciu to naprawdę niewiele potrzeba ci do szczęścia. Była prosta jak konstrukcja cepa, przewidywalna i z naprawdę kretyńsko rozwiązanym finałem. Nie lubię dogryzać na filmwebie, bo kretynów wyzywających ludzi tutaj jest bardzo dużo, ale jeśli ktoś ocenia ten badziew na 8, a District 9 na 1 (albo Mutant Chronicles na 10!!!) to tak naprawdę żaden z niego autorytet w kwestii filmów. Wiadomo, że każdemu podoba się co innego, ale widać po twoich ocenach, że z obiektywizmem minąłeś się gdzieś po drodze.
Pozdrawiam.
Sam jesteś gniot. Czytając opinie ma się wrażenie, że dzieci to piszą, ponieważ w filmie podoba sie strzelanka na początku a gdy brakuje strzelanki to film staje się gniotem. Bardzo prymitywne myślenie no ale cóż takie mamy pokolenie wychowane na strzelankach komputerowych, ktore samodzielnie nie potrafi myśleć i rozumować. Napewno nie można tego filmu nazwać gniotem. Niestety świat jest pełen malkontentów, którym sie nawet papier do d.. nie podoba.
Ale bredzisz. Gdzie z mojej wypowiedzi wynika, że w filmie musi być strzelanina? Chyba się nie wyspałeś, bo widzisz rzeczy, których tak naprawdę nie ma. Scenariusz jest żałosny, a w filmie po prostu roi się od błędów. I to wpływa na to, że film jest gniotem.
Mówiłem ogólnie. Czytajać twoje posty to jestes krytykantem praktycznie wszystkiego i za jakiego znawce kina ty sie uważasz? Więcej tolerancji do innych i więcej sakmokrytyki w stosunku do samego siebie a będzie git. Jednemu podoba sie to innemu cos innego. Moje oceny wynikaja z wrażeń rozrywkowych podczas oglądania filmu a nie rozbieram filmu na częsci pierwsze pod względem technicznym czy w każdym calu logiki fabuły.
I pisze to osoba, która o jednym z lepszych filmów minionego roku (District 9) pisze:
"1/10
Gniot, chaos, gniot, chaos ..wielka lipa !!"
Twój obiektywizm i wylewność wręcz bije po oczach.
Nie uważam się za jakiegoś super znawcę kina, ale pogadamy o tym jak obejrzysz tyle filmów co ja. Poza tym moje oceny zawsze wynikają z wrażeń rozrywkowych. Przy Whiteout się wynudziłem, pośmiałem, a ogrom błędów skutecznie zabił ten film. Zresztą nie będę się powtarzał.
"nie rozbieram filmu na częsci pierwsze pod względem technicznym czy w każdym calu logiki fabuły"
Dlatego śmiem twierdzić, że obejrzałeś zbyt mało filmów, aby w ten sposób pisać o mnie.
I na koniec - piszesz:
"Jako że jestem fanem flimów s-f i w tym stylu to uważam że nie wybitny ale na poziomie. Myślałem że bedzie gorsza kaszanka. Polecam"
A film oceniasz na 10, czyli arcydzieło.
Na tym kończę, bo i tak szkoda czasu.
Zapomniałem. Ten ostatni cytat dotyczy mega-gniotu jakim jest Mutant Chronicles.
Znikaj, bo dla mnie jestes takim samym pajacem jak masz avatar. O ile wiesz co to avatar :) Twoja polemika nie ma nic w spolnego z ocena filmu tylko przejawem złośliwości pod moim adresem. To świadczy o wypranym mózgu i sporej agresji. Za dużo oglądasz filmów, które źle na ciebie działaja. Stąd ta płytkość umysłu. Dystrykt 9 uważam za lipę i koniec.
A co to jest avatar? Chodzi ci o film? Nie mam z nim nic wspólnego. Poza tym Avatar pisze się z dużej litery. Co za człowiek...
Żadnej złośliwości, wcześniej napisałem ci dlaczego taka niska ocena, a ty próbujesz się wymigać od normalnej polemiki atakując mnie. Poczytaj swoją odpowiedź na mojego posta może zrozumiesz o co mi chodzi. Twój ostatni post świadczy o tym, że brakło ci argumentów do dalszej rozmowy. Mam nadzieję, że epitety rzucane pod moim adresem znacznie poprawiły ci samopoczucie.
Nie przeczytałeś ze zrozumieniem postu waga55 albo rzeczywiście nie wiesz, co to jest avatar:
http://pl.wikipedia.org/wiki/awatar_(rzeczywisto%C5%9B%C4%87_wirtualna)
Jemu chodziło o Jokera, którego wkleiłeś sobie w profilu.
I w tym kontekście słowo pisze się z małej litery:
http://so.pwn.pl/lista.php?co=awatar
Nie no. Nie wiedziałem, że na świecie są jeszcze tak naiwni ludzie :) Przepraszam. To taka prowokacja była. Miałem nadzieję, że ten mądrala wyżej coś mądrego znowu napisze ;)
Pozdrawiam.
Z aktorów nie spodobał mi się tylko facet z FBI, straszne drewno. Reszta sprawiła się pozytywnie.
Sam film obiektywnie oceniłbym na 7/10. Bardzo wysoko jak na taki film, ale jednak dałem się wciągnąć w tą historię. Poza tym uwielbiam Antarktykę, dlatego nie mógł mi się nie spodobać ;)
Generalnie taki sobie thriller, w szczegółach lekko rozłazi się w szwach, ale przymykając na to oko oglądało się dobrze i cały seans minął bez ziewania czy nerwowego spoglądania na zegarek. Trochę udanych zdjęć, dobrze dobrani aktorzy, fabuła prosta, ale wystarczająca, no i bardzo wciągający początek filmu. Rozwiązanie fabularne proste, ale jak dla mnie realistyczne i prawdopodobne.
Od strony wizualnej, technicznej jest pozytywnie, trochę bardzo pięknych ujęć plenerów Antarktycznych (choć zapewne kręconych w Arktyce), na te sprawy nie ma co narzekać. Wg dzisiejszych standardów Hollywood ten film jest prawie niskobudżetowy ;p
Takie filmy, takiej jakości ileś lat temu były hitami średniej półki, dziś zaś krążą gdzieś na pograniczu niebytu. Oglądając go, a nie znając jeszcze średniej oceny filmwebowiczów miałem jedno wrażenie, właśnie takie - to film jaki kiedyś byłby dość głośny, uznany za udany, popularny, ale dziś taki rodzaj kina nie ma miejsca, ciężko konkurować z "hitami" równie średniej jakości scenariusza, ale paroma efektami za dodatkowe 25mln$. Może jakiś kosmita albo więcej młodych cycków pomogłoby podwyższyć ocenę? ;)
Film kosztował 35mln$, zarobił połowę tej sumy. Klapa finansowa.
Ocena na filmwebie jest imo zdecydowanie zaniżona, 5,8 to w porównaniu z innymi tej jakości filmami za mało.
Ponieważ naprawdę miło spędziłem czas i dostałem sporo więcej niż się spodziewałem, ostatecznie stawiam wysoką, z pewnością nienaciągnięta ocenę i polecam na niewymagający wieczór
7/10