W ciągu tych 5 minut oprócz pijanych nastolatków minut zobaczyłem 1 dzielną kobietę badającą wstrząsy, kolejne 3 dzielne kobiety w kopalni - wszystkie na odpowiedzialnych stanowiskach, bynajmniej nie z kilofem w dłoni, 1 rozmamłanego mężczyznę siedzącego samotnie nad tortem, Potem zrobiłem przeskok o kilka min i oprócz oliwkowego Szweda zobaczyłem jeszcze grupę dzielnych kobiet protestujących przeciw dewastacji środowiska. Jako facetowi zrobiło mi się wstyd i poszedłem szlochać w poduszkę
i czytając Twój komentarz zastanawiam się co by robiły kobiety w takiej sytuacji u mnie w mieście a co faceci... a
Przerażające, silna kobieta i złamany psychicznie facet. Rozumiem, że jako biały incel poczułeś się zagrożony? Śmieszny jesteś, ten film jest średni, ale po twoim komentarzu spodziewałam się jakiejś tragedii, a tu jedynie - o zgrozo - to nie mężczyzna jest głównym bohaterem xD.
Po pierwsze to nie "łeś", a "łaś". A po drugie... sorasy, ale nie da się zrecenzować filmu po pierwszych 5 minutach, w których w zasadzie nic konkretnego się nie wydarzyło. Bawi mnie, jakim trzeba być uprzedzonym, żeby po tych 5 minutach wypisywać takie bzdury. I nie, mnie to nie boli, mnie to zwyczajnie bawi xD.
Chłop który był początkowo mameją, na końcu filmu poświęca swoje życie dla rodziny:-D To chyba tak z litości dla męskiej części widzów, bo rzeczywiscie film jest iście według klucza Netflixowego ;)