Ale ta Roszpunka to paluszki lizać:) Drobniutka i słodziutka.
Jak Wam się bardziej podobała, jako 1) blondynka czy 2) brunetka (szatynka)?
Czekam na głosy.
W dwóch fryzurach wyglądała ładnie, ale w krótkich ciemnych bardziej mi się podoba tak mi się zdaje, w sumie to w blond też ładnie tak inaczej trochę ale w krótkich dla mnie lepiej xD
No więc jak na razie mamy 1 : 3 dla krótkich ciemnych. Spodziewałem się innego wyniku, ale zobaczymy co będzie dalej.
Jako brunetkę też ja bardzo lubię ale oddam głos na blondydnkę ;P To dla długowłosej blond niewiasty tak pokochałam ten film ;]
W blond włosach wygladala słodko i cudnie ;) w ciemnych jakby jej przybylo z 15 lat :|
Tak się zastanawiam, i może to zasługa bardziej samej fryzury, którą pod koniec uraczyli ją graficy niż koloru włosów. Gdyby miała taką samą fryzurę jak w wersji blond:
http://simplywallpaper.net/pictures/2010/10/17/disney-tangled-pascal-wallpaper-0 705-600x337.jpg
http://simplywallpaper.net/pictures/2010/10/17/disney-tangled-rapunzel-wallpaper -600x337.jpg
a byłaby brunetką, to zastanawiałbym się który kolor włosów :).
A tak to jestem za blondynką :P.
Mnie się wydaje że to oczywiste że bardziej tu chodzi o fryzurę niz kolor włosów sam w sobie ale kolorem się wyróżnia i latwiej to tak skategoryzować..
Osobiście mam słabość do krótkowłosych brunetek, jednak do Roszpunki pasują długie blond włosy.
JESTEM ZA BLONDYNKĄ!
Jak to ktoś wcześniej napisał "tak niewinnie"
13 : 9 dla blond.
Nie chce być stronniczy ale nie bierzcie pod uwagę tego że Roszpunka musi być długowłosą blondynką bo inaczej bajka nie miała by miejsca bytu. Chce byście ocenili w jakich włosach było jej lepiej jako kobiecie abstrahując od faktu bycia Roszpunką.
brunetka :D palce lizac :)
jako blondynka byla zbyt mdla i niewyrazna - chodzi mi o wyglad, nie o charakter.
zreszta... natura gora a roszpunka byla naturalna brunetka :D
Z Blond włosami wyglądała młodziej i bardziej niewinnie i dziecinnie przede wszystkim natomiast jako brunetka wyglądała bardziej dojrzale.... sam nie wiem co wybrać mimo iż popieram zdanie Juliana że "Faceci wolą brunetki" bo ja też wolę ale uważam że długie blond włosy nadawały jej uroku, była taka niewinna no i te triki jakie robiła włosami ... oraz świecące leczące włosy myślę że Każdy Chciałby takie mieć... więc chyba wybrałbym mimo wszystko blondynkę gdyż blond włosy były jej atutem, pewną wizytówką ... nie mówię że jako brunetka wyglądała źle bo wyglądała bardzo ładnie ale mimo wszystko jak wiele ludzi pisało w blond włosach wyglądała bardziej uroczo i niewinnie...
no nie wiem, czy kazdy chcialby takie miec. zyc ze swiadomoscia, ze w kazdej chwili ktos moze wyrzadzic ci krzywde, by zdobyc te moc dla siebie, to takie fajne? odpowiadaloby ci zycie w ciaglym strachu i zagrozeniu? bez mozliwosci spokojnego snu i normalnego zycia? sa moze masochisci, ktorym odpowiada bezustanne zycie na walizkach lub klaustrofobia do konca zycia, ale mnie to nie kreci.
Tak owszem mnie podobałoby mi się takie życie szczególnie dlatego że żyłbym w baśniowym świecie a tam zawsze dobro zwycięża a dwa miałbym nadprzyrodzone i niezwykłe zdolności więc owszem chciałbym żyć w takim świecie dla mnie był by to raj ...
jedna jedyna nadprzyrodzona twoja zdolnosc, to uzdrawiajace wlosy.
duzo nimi osiagniesz, jak bedziesz zmeczony po kilkunastu/kilkudziesieciu bezsennych nocach, kiedy ktos ci je urabie przy samej lepetynie.
ty jednak jestes dziecko (niepochlebne znaczenie).
Nie nie jestem dzieckiem po prostu mam bujną wyobraźnie i lubię fantazję wręcz uwielbiam ... czy to coś złego że lubię fantazjować? ... poza tym oprócz uzdrawiających włosów miałbym włosy które świecą, które wskażą drogę oraz robiłbym różne triki włosami normalnie rewelacja ... a ty chyba nie oglądałeś uważnie filmu albo w ogóle bo włosy Roszpunki miały więcej zdolności niż tylko uzdrawianie... no ale nic mi do tego tak to jest jak się nie słucha i nie ogląda ze zrozumieniem ... a poza tym pomijając już te super zdolności ja po prostu chciałbym żyć w takim świecie aniżeli w świecie realnym ... baśniowy i bajkowy świat jest o wiele lepszy bo tam wszystko jest możliwe wiec nie dziw się , że chciałbym żyć w takim świecie...
sam chyba masz problemy ze zrozumieniem pewnych rzeczy - chocby moich wypowiedzi. ty po prostu nie lapiesz.
nawet zdan nie potrafisz konstruowac poprawnie (slowo "anizeli" to maniera osmieszajaca). nic do ciebie nie dociera, nauti dobrze pisala. zyjesz w jakims odrealnionym swiecie i chyba wiem, dlaczego.
nara, maly.
Cicho! Nie kłócić mi się tutaj :D Każdy ma prawo do życia wg własnych ustaleń i pomysłów. Ja też nie chciałabym takich zdolności - zbyt wiele obciążeń (zarówno w tym, jak i w baśniowym świecie), zbyt wiele bólu i łez. Roszpunka straciła rodzinę, dzieciństwo z powodu tych włosów. NIC nie jest warte takiego poświęcenia. Nawet wizja przyszłego szczęścia i życia u boku ukochanego mężczyzny.
Indy, włosy Roszpunki uzdrawiały i przywracały młodość. Cała reszta, to umiejętności Roszpunki, które udoskonaliła z nudów (trzy książki na krzyż, niewielkie pole popisów malarskich, projektancki niedobór modeli itp.).
Wiem o tym ja po prostu lubię fantazjować i elladanowi nic do tego niech nie wyzywa mnie od dzieciuchów bo dzieciuchem nie jestem ... czy to złe że chciałbym żyć w baśniowym świecie ... mam wybujałą wyobraźnię a nie to że jestem dzieciuchem ... tak w ogóle czasami lubię sobie pomarzyć i odciąć się od rzeczywistości np. słuchając ulubionej muzyki , oglądając bajkę czy film ... każdy człowiek lubi fantazjować i odcinać się od rzeczywistości to jest normalne a jeżeli elladan uważa , że nie to chyba z nim coś jest nie tak a nie ze mną... poza tym on od dłuższego czasu po mnie pojeżdża mimo iż nic mu nie zrobiłem , on po prostu nie umie czyjejś myśli przyjąć do wiadomości i zrozumieć jej a już najgorsze nawet jej nie szanuje ... i mały to on jest....
Poza tym ja nie mówię, że chciałbym żyć jak Roszpunka ja po prostu chciałbym przeżyć takie przygody jak oni w filmie przeżyli , albo żyć w takiej krainie lub prowadzić życie jak Julian ... nie wiem po prostu uważam, że baśniowy świat jest lepszy od świata realnego bo tam wszystko może się zdarzyć ... i przestańcie mnie wyzywać od dzieciuchów bo każdy morze sobie marzyć i fantazjować jeżeli ma na to ochotę...
A Ty potrafisz przyjąć do wiadomości inność i zgodzić się z nią? ;) Elladan taki już jest :D Ale to jeden z najlepszych pisarzy, jakich znam. Daje ci popalić, bo czasem naprawdę jesteś nieznośnym dzieciakiem z głową w chmurach i różowych okularach na nosie :) Poza tym rzeczywistość też może być niezwykła i to my sami mamy wpływ na nią, to my ją kreujemy.
W tym przypadku Elladan chce Ci Indy pokazać że świat nie jest aż tak piękny jakim się wydaje... ^^ Ciekawa dyskusja z trollem się tu znalazła :) http://www.filmweb.pl/film/Zapl%C4%85tani-2010-122832/discussion/Przereklamowana +baja,1619180? page=4
Ale przyznam pomijając sprawę chamstwa pisał dość sensownie... momentami...
A ja dalej utrzymuję że brunetka była lepsza :D
Mnie też bardziej podobała się brunetka :) Może dlatego, że z blondynkami mam same niemiłe wspomnienia :D I pewnie dlatego, że sama jestem brunetką :D Ach, ta odwieczna wojna koloryzacji :D
Pod pewnymi względami pisał sensownie i nawet rozumiem jego niezbyt przyjemne zachowanie, chociaż prosiłam modów, by co wulgarniejsze "kawałki" usuwali (mea culpa :D).
Mnie też bardziej podobała się brunetka :) Była bardziej naturalna, prawdziwa. Poza tym, wstyd się przyznać, niezaprzepadam za blondynkami :D Na własnej skórze doświadczyłam "tlenionego infantylizmu" i unikam blondynek, jak czarnych kotów :P Tak, wiem - NIEMĄDRE i generalizujące. A już z pewnością niesprawiedliwe, ale nic na to nie poradzę. Poza tym... ciemne włosy nadają twarzy charakter :P
"Poza tym... ciemne włosy nadają twarzy charakter :P" kurczę jeszcze trochę zdań tego pokroju a pomyślałbym że widać wpływ pewnego użytkownika z forum skromnością niegrzeszącym. Ale tak ogółem to się zgadzam co do wypowiedzi :)