Podczas tego filmu jakby mi ktoś wypruwał flaki, odcinał nogę, wiercił w zębie i ciągnął za język aż do wyrwania.
Można było nakręcić 2 tysiące odc "mody na sukces" ale po co kręcić Jumanji w kosmosie dokładnie o tym samym i to w beznadziejny sposób. Iddzcie na czat, albo na dyskotekę błagam nie traccie na to czasu.