Opowiesc swiata gdzie kazdy dostaje wszystko za to ze zyje jest bajka, ludzie z natury nigdy nie beda szczesliwi dlatego od czasow kamienia lupanego maczugi szly w ruch pozniej maczety miecze, noze teraz bron palna i co tylko tam jest i bylo pod reka.
System monetarny sam w sobie jest bardzo dobry, jednak zle zrealizowany - wystarczy wyplenic z niego oszustwo - zasade ciaglej inflacji zmienic na okresy deflacji i inflacji aktualnie nasz system monetarny mowi ze deflacja to zlo - czy to rozumiecie system sam nam mowi ze te same co kiedys ale tansze dobra to cos zlego (dla tych co nie rozumieja i nigdy nie chcieli rozumiec inflacja = wzrost cen ktory trwa rok w rok poprzez to ze pienadz papierowy jest dodrukowywany wiec traci wartosc jak kazdy towar ktorego jest za duzo dlatego 10 lat temu za 1000zl mozna bylo kupic duzo a dzisiaj to jest prawie nic a deflacja to przeciwnie powoduje spadek cen majac ten 1000zl odlozony okazuje sie ze po latach ma taka sama a nawet i wieksza sile nabywcza). Co do inflacji - inflacja to jawne okradanie nas z pieniedzy i to najabrdziej sprytne - nie wazne czy polozysz w baku, schowasz w skarpecie czy zakopiesz za domem dzieki inflacji nawet jezeli zakopiszesz milion zlotych za domem rzad i system monetarny rok w rok zabierze 5-10% z tej kwoty tak ze po 10 latach wykopiesz ten milion ze swojej dziury ale bedzie wart tylko polowe wartosci nabywczej jaka miel 10lat wczesniej albo i mniej.
Druga sprawa nalezaloby uzdrowic caly system gieldy forexy itd. tak jak w zamysle autorow mialy sluzyc prawdziwym inwestorom a nie byc legalnymi kasynami - banki i spekulanci WON od gield ! Zakaz grania na rynkach forex nie bedac realnym odbiorca a bedac jedynie spekulantem podbijajacym ceny i probujacym zarobic dzieki sztucznemu posrednicwu, takie rynki sa dla realnych odbiorcow i producentow - ja mam rope - Ty masz rafinerie kupujesz a nie tak jak teraz ja mam rope - spekulat kupuje wirtualny papier na godzine po czym sprzedaje z zyskiem dla nastepnego spekulanta ktory to znowu probuje poczekac i takze na tym zarobic.... 50 spekulantow dalej dla rafinerii udaje sie kupic w koncu potrzebne barylki ropy z tym ze musi zaplacic wysoka cene a wszystko dlatego ze 50 spekulantow nie zrobilo nic poza kliknieciem i nigdy nie porzebowali ani nie potrzebuja tej ropy robia jedynie sztuczne zamieszanie.
Trzecia zasada gdzie takze zastosowano oszustwo od pierwotnych zasad gry pod tytulem pieniadz papierowy - nalezy miec pokrycie w zlocie oraz srebrze i innych metalach szlachetnych lub dobrach bez tego nawet jeden dolar dodatkowy nie moze zostac wydrukowany.
Czwarta zasada - darwinizm spoleczny wspierani maja byc tylko pracowici, leniwi jedynie narzekajacy musza miec zle i nic im sie nie nalezy poza mozliwoscia zmiany siebie i wziecia sie w koncu za swoje zycie zamiast siedziec i narzekac jakie to zycie jest zle i ile sie to im nalezy za to ze zyja. Oczywiscie darwinizm spoleczny ale z umiarem - naprawde niezdolni do pracy i Ci co ulegli wypadkom powinni taka pomoc dostawac i to z funduszy najbogatszych zwiekszanie podatkow wcale nie uderza w najbogatszych kruszy jedynie klase srednia ktora jest najbardziej wartosciowa i ktora upada do klasy najbiedniejszej.
Tak naprawde to rzygac mi sie chce dzisiejszym swiatem - jak ludzie sa oddaleni od siebie - ta pogon za papierem toaletowym ktory nawet nie mamy czasu jakos zpozytkowac zanim stanie sie bezwartosciowym swistkiem, stada lemingow idace w strone przepasci - powoli tlumienie tego co dobre jako wartosci przedstawianie rynsztokowego podejscia do zycia.
Moja walka z systemem jest prosta - nie trzymac pieniadzy w banku odkladac 10-30% gotowki i kupowac raz do roku za ta kwote zloto - jak najbardziej oszukiwac panstwo nie placac podatkow ZUS i co tam tylko wymysla (nie okradam - poprostu pomagam, najlepsze co mozna zrobic dla osoby uzaleznionej nie znajacej umiaru jest stoponiowe odbieranie srodkow na uzywki to samo z naszym krajem im mniej pieniedzy w budzecie maja tym slabiej poszaleja i dluzej sie zastanowia).
Przyczyną inflacji nie do końca jest dodrukowywanie pieniądza, właściwie to jest jej skutek. Winą inflacji nie jest system monetarny, a kapitalizm oparty na wolnym rynku. Inflacja powodowana jest albo przyczynami z zakresu sfery realnej (inflacja popytowa - gdy popyt jest większy niż podaż; podażowa - gdy rosną ceny prowadzenia przedsiębiorstw, automatycznie rosną ceny produktów; importowa - gdy rosną ceny surowców importowanych; pchana przez zyski - w sytuacji monopolu, monopolista podnosi ceny by zarobić), albo przyczynami z zakresu sfery monetarnej czyli niedostosowaniem podaży pieniądza do PKB lub niewłaściwą polityką banku centralnego. Aczkolwiek w Polsce polityka banku centralnego bodajże od 2006 roku ma za zadanie utrzymać stopę inflacji w skali roku w wysokości 2,5% +/- 1%. Inflacja dotyczy więc całej gospodarki i to właśnie czynniki gospodarcze: zdolność wytwórcza państw, warunki handlu z zagranicą, rozwój technologiczny etc. będą ją powodować - zadaniem centralnych banków państwowych jest jej zwalczanie.
W historii pojawiały się różne teorie jak zwalczać inflacje, najbardziej znana jest chyba ta wykreowana przez Keynsa - zmniejszenie inflacji kosztem większego bezrobocia i deficytu budżetowego. W kilkadziesiąt lat później została brutalnie obalona.
Piszesz "zasade ciaglej inflacji zmienic na okresy deflacji i inflacji". Inflacja nie jest zjawiskiem kreowanym, wynika z samej gospodarki. Tak samo deflacja. Oba zjawiska są złe i dlatego należy je zwalczać (w Polsce NBP i teoretycznie powinno funkcjonować policy mix - zrównoważenie polityki monetarnej z fiskalna; w EU ESBC). Współcześnie mamy do czynienia z inflacją, która jak napisałem jest zła, z deflacją już nie - mogłaby ona wystąpić w kraju z dużym kryzysem gospodarczym, a jej pojawienie się oznaczałoby zapowiedź katastrofalnej stagnacji gospodarczej dla państwa.
Tfu, zapędziłem się. Dodrukowywanie pieniądza może być przyczyną inflacji w związku z niewłasciwą działalnością banku centralnego ( niedostosowanie podaży pieniądza do wzrostu PKB). Jednak taka działalność nie jest celowa, tzn. bank centralny nie powoduje inflacji, a jedynie ją zwalcza. Wzrost cen nie jest ustalany odgórnie - ceny kształtują się przede wszystkim w wyniku wolnej konkurencji, na rynku, na co państwo może pośrednio wpływać poprzez system podatkowy albo transfery socjane. No.