Dalszy , "zrównoważony" rozwój miast wiązałby się z tym co mamy...i co jest jak sam piszesz genialne pokazane. Kasa kasa kasa...
Więc chyba trzeba wszystko od nowa..

Tu nie chodzi o szukanie "dziewiczej planety" tylko przekształcenie tego co mamy teraz, przykład podany w filmie był tylko wstępem do dalszej części, bo to rzeczywiście byłaby "nowa planeta", z tym że na starym miejscu.

Dokładnie tak jak piszesz. Pierwsza połowa według mnie bardzo dobra. Jedyne do czego bym się przyczepił to błędne założenie że wszyscy ludzie chcieli by takiego życia, że wszyscy będą troszczyć się o innych i nikt nie wybierze egoizmu jako motta życiowego. Myślenie bardzo naiwne. Druga połowa filmu to niestety bajkopisarstwo zakładające budowe wszystkiego od zera zamiast realnie spojrzeć na problem przebudowy systemu a nie przebudowy planety. Wiele założeń jest wręcz idiotycznych bo zakłada że ludzie chcą żyć maksymalnie bezpiecznie i ekologicznie zapominając o innych potrzebach. Było to widać na przykładzie motoryzacji która według tego filmu powinna przestać istnieć na rzecz pojazdów sterowanych automatycznie. Idąc dalej tym sposobem myślenia człowiek był by najbezpieczniejszy i najzdrowszy gdyby całe życie spędził w kapsule ochronnej gdzie został by odżywiany. Dało by się ale przeciez nie tego ludzie chcą od życia. I najwazniejszy problem to brak poruszenia tematu przyczyny obecnego stanu rzeczy. Bo to co omawiają czyli system momentarny, kapitalizm, bankowość to wszystko są tylko skutki. Nie ma ani słowem o grupach ludzi którzy to umyślnie tworzą. System nie bierze się sam z siebie, ot tak nie powtał. Ktoś go stworzył i nie można zakładać że ta grupa osób dobrowolnie pozwoli zmienić system tylko dlatego że ludzią się nie podoba. Tak samo jak kury w kurniku nie zmienią swojego życia choć ich właściciel wie że wolały by wolne chodzić po polu.

Jeśli kogoś naprawde i nteresują rozważania na temat przyczyn (a nie tylko skutków) błądzenia ludzkości w temacie dewastacji środowiska, relacji społecznych itd to polecam książkę "ekologia społeczna" (Murray Bookchin). Autor cofa się z analizą problemu daleko w przeszłość i naprawdę uczciwie i obiektywnie wyciąga wnioski, które wyjaśniają skąd biorą się obecne problemy. Zeitgeist w pierwszej połowie też sugeruje co może być przyczyną, ja zrozumiałem to tak, że rozwarstwienie społeczne i indywidualizacja działań człowieka w systemie kapitalistycznym tworzą specyficzne warunki, które już we wczesnym dzieciństwie (nawet w okresie płodowym) kształtują w nas egoizm i agresję.

Ludzie szczęśliwy żyjący w sprzyjającym społeczeństwie byli by zbyt inteligętnymi i niepodległymi innym jednostkami. A takim społeczeństwem nie da się łatwo manipulować, nie da się tworzyć taniej siły roboczej opartej na wyzysku przez co grupa osób którą jedni nazywają po prostu elitą, inni tajnym rządem a jeszcze inni illuminati tworzy system mometarny, kapitalizm (oraz wszystkie inne ustroje) oraz wierzenia religijne (wszystkie). Przy pomocy tych trzech głównych narzędzi tworzy się niekorzysne warunki życia człowieka sprzyjające agresji, biedzie, pracoholizmowi, materializmowi, egoizmowi choć człowiek z natury nie jest zły. Polecam filmy Michela Moroe i (szczególnie) Alexa Jonesa http://www.filmweb.pl/person/Alex+Jones-452693 O grupie trzymającej władze mamy film pt. Endgame, o fikcji wolnych wyborów politycznych i polityki ogólnie świetny film "Obama - Wielkie Oszustwo".

komunista Moroe i wolnościowiec Jones - kompletnie dwa różne bieguny ;)

No dokładnie masz rację. Mnie właśnie najbardziej poruszył ten wątek z transportem. W filmie padły słowa, że "Samochody dla bezpieczeństwa będą sterowane przez satelity". A ja sobie od razu zadałem pytanie: a co jeśli ja będę chciał sobie pojeździć tak o, bez celu?? Albo nie będę wiedział, gdzie chce jechać, bo zadecyduję sobie w trasie?? Albo chce jechać w jakieś niekonwencjonalne miejsce, np. w środek dziczy, żeby nikt się mną tam nie interesował?? Twórcy zakładają, że ludziom do szczęście wystarczy bezpieczeństwo i dobrobyt. A gdzie swoboda wyboru, prywatność, spontaniczność, niezależność??

Wydaje mi sie ze zbyt doslownie bierzecie "propozycje " zmiany systemu transportu przedstawione w filmie . Tworcy pokazuja raczej jak bezpieczne moglyby byc nasze miasta gdybysmy tylko pozwolili ruszyc technologii do przodu . A co do jazdy dla przyjemnosci ( bez pomocy komputera i gdzie sie zywcem podoba ) nie musialo by byc problemu przeciez film nie namawia do systemu gdzie wszystko jest sterowane nakazami i zakazami lecz ludzka kreatywnoscia i bezinteresownoscia- bo po co robic cos dla pieniedzy i dobrobytu jezeli pieniedzy nie ma a dobrobyt jest dostepny dla wszystkich tak jak kto sobie chce . nie czepialbym sie drugiej czesci filmu , wiadomo kazdy mialby inna wizje idealnego miasta ( ja osobiscie zmienilbym cala architekture xD) . Swietne przeslanie - otwiera oczy w jak fatalnej sytuacjii jest nasza planeta lepiej niz lekcje przyrody...