Z tą metaforą zejścia do piekła, nie wiem czy gdzieś to przeczytałeś czy to twój własny odbiór, ale moim zdaniem genialnie to ująłeś. Podczas przedzierania się przez czeluście jaskini z oddechem potworów na plecach uczestniczki wyprawy pokazały nie raz, że są dla siebie wzajemnie największym zagrożeniem... To właśnie widzę jako "ciemną stronę" ludzkiej natury. Co do samego filmu zgadzam się z Tobą, że produkcja licząca sobie niespełna 10 lat już stała się filmem kultowym. Dlaczego tak się stało... Myślę, że poprzez klasyczne, wolne od CGI (Computer Generated Imagery) tradycyjne, pełne szacunku do wcześniejszych dokonań podejście do Horroru. Wypaczone używanie techniki komputerowej do nanoszenia animowanych postaci bądź stworzeń niszczy kino grozy i nie tylko grozy. Wspaniałe kostiumy i charakteryzacje potworów w Zejściu pozawalają mi zapomnieć w jakich latach film powstał, przywodzą na myśl najlepsze klasyki gatunku z lat 70 czy 80. To był strzał w 10, podobnie jak realistyczne wilkołaki w filmie tego samego reżysera "Dog Soldiers". Do tego dochodzą metafory i świetna gra psychologiczna głównych bohaterek. Film dla mnie kultowy - mógłby spokojnie powstać w lat 90, 80 i nawet wcześniej.

Metaforę piekła sam wymyśliłem, ale wydaje mi się, że nietrudno było wpaść na ten trop. Po seansie "Czasu Apokalipsy", gdzie scenariusz jest skonstruowany w bardzo podobny sposób, to porównanie odnośnie "Zejścia" narzuciło mi się samo. Aż do samego serca czeluści, gdzie czają się tylko te najmroczniejsze instynkty.

Bardzo dobrze piszesz, lux! Dzięki za te spostrzeżenia!

Hombrini, przypomniałeś mi ten film, dzisiaj wrócę do niego, bo pamiętam, że kiedyś zrobił na mnie duże wrażenie.

Jakby tak przymknął oko na oczywiste durnoty i niekonsekwencje w filmie, to rzeczywiście dobry.
Jadą baby penetrować jaskinię, zgłaszają że będą w jednej, a wchodzą do innej. Załóżmy, że jedna z tych idiotek rzeczywiście, chciała podreperować swoje ego i naraziła życie koleżanek.
Trafiły do jaskini, z której jeszcze nikt nie wyszedł, ale w środku w jednej z komnat ktoś namalował plan jaskini.
Kiedy jedna przechodzi po suficie groty, druga ją ubezpiecza....trzymając linkę w dłoniach. No co za brednia. W życiu nie wpinałęm się po linie i niewiele filmów o tej tematyce widziałem, ale gdybym miał kogoś ubezpieczać, przywiązałbym do czegoś koniec linki. Mało tego, gdybym to ja miał po tej linie schodzić, lub przechodzić, to nie zrobiłbym ani jednego kroku, gdyby drugi koniec trzymała jedna osoba. Bałbym się, że w przypadku szarpnięcia upuści linę, lub sama spadnie. Heroizmu pod tytułem, utzrymam linę nawet kiedy ta potnie mi dłonie nie zakładałbym w życiu, bo to niemożliwe.
Zakładam, że gdyby ten film obejrzał ktoś kto ma jakiekolwie pojęcie o wspinaczce i łażeniu po jaskiniach, takich kolosalnych błędów wychwyciłby więcej. Pomijam różne stwory, czy zjawiska w jakskini, bo decydując się na taki film, godzę się na takie rzeczy.

Co do tego z liną i tego, że Juno była idiotką prowadząc je do jaskini, której jeszcze nikt nie odkrył się zgadzam, natomiast co jest nie tak z malunkami, to nie wiem. Na tych malunkach były mamuty - to nie były byle rysuneczki zrobione przez współczesnych ludzi, tylko prehistoryczne malowidła pozostawione przez naszych przodków (którzy swoją drogą, prawdopodobnie pozostając w tych jaskiniach i prowadząc tam życie ewoluowali... "troszkę" inaczej niż my, w te stworki, które mogliśmy widzieć w filmie). Poza tym, trudno nazwać to malowidło "planem jaskini". Była tam narysowana góra i dwie mniejsze, które wg bohaterek oznaczały, że są dwa wyjścia, trochę oszczędne info jak na nazwanie tego "planem" :P A jaskinia była nieoznaczona, bo nikt nie wiedział, że ktokolwiek tam kiedyś wchodził, bo... no cóż, jak sam zauważyłeś, nikt z niej nigdy wcześniej nie wyszedł, żeby przekazać informacje o jej topografii i wielkim archeologicznym odkryciu, które w sobie kryła.

Uważajcie grzesznicy ! Tak może wyglądać piekło !!! ale do rzeczy - w pełni zgadzam się z Twoją wypowiedzią. Oj! buzowało w głowie reżyserowi i scenarzyście w jednej osobie, oj buzowało !! Tym jednym filmem zamknięto drogę wszystkim innym chcących straszyć nas podziemiem i tym co możemy tam spotkać chyba na długie lata. Ależ rewelacyjne piekiełko - 9/10 !!!

Ten film to je..bany gniot, taki Obcy ale w jaskini. Żenujący crap. Jak ten temat zobaczyłem to prawie padłem.

Ja padłem, gdy zobaczyłem Twój komentarz. Wchodząc na filmweb trzeba godzić się z idiotycznymi komentarzami typu "obcy w jaskinii" nosz kurrrr

To tylko opinia. Musisz się zdystansować. Tak uważam o tym filmie. Gniot total. Pozdrawiam.:)

I jeszcze k u r w a o ta http://www.filmweb.pl/Zejscie/photos/227192

Szkoda tylko ze malo realne bylo to swiatlo w tej jaskini . W jaskini jest ciemno jak w d..ie a swiatlo latarek za Chiny nie daje takiej widocznosci .

I wzgorza maja oczy oraz droga bez powrotu one jeszcze ujda no ale zejscie rewelacja

Tak w sumie rewelacyjny film to ocena 9/10, a nie 10

Nom, ale niewiele brakło do perfekcji ;)

Przykład wspaniałego, kobiecego ;-) kina. Jeden z moich ulubionych filmów. I Juno oczywiście ;-)

Jezu, lekcje języka polskiego wypaczyły już totalnie umiejętność recenzowania sztuki? Jest metaforą? Alegorią?? Żartujesz? Przez kilkusekundowy wątek zdrady, który nijak się ma do całości filmu, uważasz cały ten film za "traktat o ciemnej stronie ludzkiej natury"?? Bo ja widzę w nim świetny horror, do którego chętnie wracam co jakiś czas, i ot, wszystko! Ciekawe jak skomentowałbyś Wrong Turn. Jako mimezis cierpienia doświadczanego przez pomioty z kazirodczych związków? Czy jako zwykłą, trzymającą w napięciu rąbankę siekierą gdzieś w środku lasu. Bo zdaje się, że horrory nie są od analizowania na poziomie metafizycznym.

Wiem, że zabrzmi to żałośnie, ale jako górnik, to ja polowałbym na te ślepe stwory :)