PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=862}

Zielona mila

The Green Mile
1999
8,6 1 milion ocen
8,6 10 1 1037035
7,0 60 krytyków
Zielona mila
powrót do forum filmu Zielona mila
ocenił(a) film na 3

Nikt nie musiał, forum właśnie od tego jest :P

użytkownik usunięty
jankotelegazeta23

Szkoda tracić czasu na takich trolli jak ty
Jakby coś to nie wściekaj się bo to jest prawda jesteś trolloem i to w 100%.
Niestety prawda boli. ;)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
jankotelegazeta23

Ehh.... Widzę że nie dojdziemy do porozumienia.
Więc na tym zakończymy dyskusję.

ocenił(a) film na 3

Czyli się przyznajesz do nieznajomości tego słowa :P No cóż, ja również nie widzę sensu prowadzenia tej "dyskusji".

użytkownik usunięty
jankotelegazeta23

Następnym razem po prostu nic nie pisz pod moim postem.
Wtedy nie dojdzie do takiej dyskusji jak teraz.

ocenił(a) film na 3

Chciałem tylko sprawdzić czy masz coś ciekawego do napisania, jak widać nie :P

użytkownik usunięty
jankotelegazeta23

A co cię obchodzi co mam do napisania?

ocenił(a) film na 10


spoko :P
no cóż, każdy ma prawo do swojego zdania i ma prawo go też bronić, ponieważ jednym ludziom może się on podobać, a innym nie, ale nie można obrażać innych i mówić o rzeczach, o których się nie ma pojęcia ;] ja tylko odpowiadałam na zaczepki, czego teraz żałuję, bo to nie miało kompletnie żadnego sensu :P
pozdrawiam po raz kolejny :)

ocenił(a) film na 8
zasada22

A ja tak dodam od siebie...Wydaje mi się, że niekiedy wrażliwość u mężczyzn bywa zaletą, niżeli usilna próba udowodnienie, że jest sie nie wiadomo jakim "twardzielem"...

ocenił(a) film na 10
durto2

Zgadzam się
I uważam , że nie "niekiedy" , ale zawsze :)

durto2

jasne, ale wrażliwość nie musi oznaczać przecież wylewania łez.... jest tyle innych jej oznak...

ocenił(a) film na 8
nie_mam_nicka

Zgadzam się w zupełności, aczkolwiek miałem na myśli podejście do tego filmu :)

ocenił(a) film na 10
nie_mam_nicka

Owszem, ale jest jedną z nich. I uważam, że nie ma nic złego(wręcz przeciwnie) w tym, że faceci płaczą. Uważam, że "płaczący faceci" są bardziej męscy i przede wszystkim prawdziwi. Takie jest moje zdanie, ale uważam też, że wyzywanie ich od "bab" i "ciot" jest nie w porządku.

użytkownik usunięty
animo95

Nie no przecież facet to musi być nieokazującą uczuć maszyną... Płacz to powód do wstydu, jeśli płaczesz to jesteś pedałem...

Takie czasy nic nie poradzisz. Dokąd ten świat zmierza? Do autodestrukcji, sami za niedługo się pozabijamy bo już nikt nie będzie umiał ze sobą nawet porozmawiać

ocenił(a) film na 5
animo95

Facet płaczący na romansie, czy na widok rozgniatanej myszy wtulający się przy tym w płacząca kobietę obok jest bardziej męski od tego, który tylko naiwnie uśmiecha się do zalanej łzami niewiasty użyczając jej swego ramienia?

ocenił(a) film na 10
zasada22

Nie , facet który nie boi się swoich własnych uczuć jest bardziej męski od tzw. "papierowego tygrysa", który boi się i nie ma kontaktu ze swoimi uczuciami, a to znaczy, że jest po prostu niedojrzały :)
Dojrzałość polega na rozpoznaniu swoich uczuć oraz zaakceptowaniu ich istnienia .
No cóż, niektórzy mogą mieć nawet i 50 lat, i nadal nie przejść okresu dojrzewania...Ale to znaczy, że coś jest nie tak .

ocenił(a) film na 5
animo95

Czy dopuszczasz do swego zrozumienia fakt, że istnieją faceci, którzy przez cały film nie wzruszyli się choćby na chwilę?
Oglądając genialny film Quentina Tarantino "Kill Bill" zacisnęło mi się gardło, kiedy zostaje wypowiedziane zdanie: "One more thing, Sofie... is she aware her daughter is still alive?". W tym ujęciu widzimy tylko oczy rzeczonej Sofie, po czym dostajemy kopa muzyką dobraną w taki sposób, że zwyczajnie rozwala to mózg każdemu, kto choć przez chwilę poczuł klimat filmu. W przypadku "Zielonej mili" - gdyby zebrać wszystkie uczucia tego typu jakie mogłyby mnie tknąć podczas projekcji i połączyć je w jedno nie oddałyby nawet części tego co poczułem w sytuacji numer jeden.
Poza tym, to tylko Twoja opinia. Są i tacy, tfu, mężczyźni.

ocenił(a) film na 10
zasada22

Widzę, że wciąż nie rozumiesz ...
"Czy nie dopuszczasz do swego zrozumienia fakt", że nie mówię, że każdy facet powinien beczeć przy każdej smutniejszej okazji?
Chodzi mi tylko o to, że każdy ma prawo wyrażać swoje uczucia jak chce i kiedy chce, nie będąc przy tym nazwanym "babą" ani "ciotą".
Każdego wzrusza co innego. Jeden może płakać, a drugi nie . Taki jest ten świat. Gorzej, gdy komuś CHCE się płakać, ale nie zrobi tego , żeby nie wyjść na ciotę :) To już inna sprawa. i tylko o to mi chodzi.
I nadal polecam książkę :)

zasada22

no dokładnie tak to wygląda u mnie. kocham ten uśmieszek męża w takich sytuacjach i właśnie wtedy czuję, że mam wsparcie, a także wtedy kiedy swoim spokojem i logicznym rozumowaniem uspokaja moje różne histerie i napady paniki w sytuacjach kryzysowych. dla mnie to jest dojrzałość. od beczenia na filmach i piszczenia na widok nowych butów to ja mam przyjaciółki i ewentualnie kolegów gejów.

ocenił(a) film na 5
nie_mam_nicka

Z samego rana muszę ojcu powiedzieć, że dobrze mnie wychował, hahah.
Pozdrawiam kobietę bez nicka.

użytkownik usunięty
zasada22

To ja w takim razie z samego rana zadzwonię do swojego, pierwszy raz od 8 lat i powiem psychopacie, że źle mnie wychował bo zdarza mi się uronić łzę w samotności na niektórych filmach.

Pozdrawiam terminatora z zasadami

ocenił(a) film na 10

Ja również dołączam się do pozdrowień.
Oraz propaguję wolność słowa :)

ocenił(a) film na 10

Przy tym filmie nie da się nie płakać.

użytkownik usunięty
ronI__

Zgadzam się z tobą. :D

zasada22

pozdrawiam również kolegę-wielbiciela tarantino:)

użytkownik usunięty
nie_mam_nicka

A być może zdarzyło mu się uronić łezkę bez Twojej obecności? Nie dopuszczasz takiej możliwości do siebie?

owszem, dopuszczam i nie było by to nic złego. ważne, że kiedy trzeba to potrafi wziąć tyłek w troki i załatwić co trzeba.

ocenił(a) film na 10
nie_mam_nicka

Masz racje facet to musi być facet,twardy i nieczuły, a kobieta ma prać jego gacie dawać du** i gotować, bo do niczego więcej nie jest potrzebna.

animo95

ja nikogo od bab nie wyzywałam, chodziło mi o to, że ja jestem babą i zawsze płaczę na zielonej mili:) w innym poście wspominałam, że mój mąż uwielbia też ten film, ale nigdy nie płacze na filmach, w ogóle widziałam 2 razy jak płacze- po śmierci ojca i raz z głupoty po pijaku:) a jednak jest człowiekiem o dużej wrażliwości i empatii.
płaczący faceci" są bardziej męscy i przede wszystkim prawdziwi.
na nic ci te cechy się nie przydadzą w sytuacjach kryzysowych w życiu, kiedy Twój facet i Ty będziecie musieli zmierzyć się z problemami, zwłaszcza jeśli chodzi o chronienie dzieci. uwierz mi, że wtedy nie ma miejsca na mazgajstwo....

ocenił(a) film na 10
nie_mam_nicka

Powtarzam po raz 3 - to internet. Nie wiesz, czy nie mam już dzieci i męża, albo czy też nie mam kilkunastu lat ;)
Przeczytaj mój "wywód" powyżej, w którym mówię, że wg. mnie facet nie musi płakać przy każdej możliwej okazji, ale ma PRAWO do płaczu. Nie cierpię stereotypów...

użytkownik usunięty
animo95

Dokładnie, równie dobrze ja tak naprawdę mogę być kobietą i wszystkich tu trollować.

W internecie każdy jest kozakiem, bo się jest prawie, że anonimowym. Ogólnie ja w 100% zgadzam się z Twoimi postami.

Zasada za to z Kobietą bez nicka. Każdy ma swoje racje, inaczej świat byłby nudny co nie? :)

i tym optymistycznym akcentem zakończmy- racja jest jak d...pa, każdy ma swoją:)

ocenił(a) film na 10

dokładnie.
Tylko trzeba umieć szanować zdanie innych :)
haha, a ja facetem :P
dzięki, dobranoc :)

animo95

jasne, ma i jak potrzebuje to płacze. pisząc Twój facet to tak ogólnie się wyrażałam...

ocenił(a) film na 10
nie_mam_nicka

ok:)
życzę dobrej nocy :)

animo95

również, pozdrawiam:)

ocenił(a) film na 5
nie_mam_nicka

Kciuk w górę.

użytkownik usunięty
zasada22

Urodzony twardzielu. Przezywaj mnie jak chcesz, nie wstydzę się tego, że się wzruszam na niektórych filmach...

Kozak w necie pi...a w świecie.

Pozdro ;)

ocenił(a) film na 5

Chciałbym aby w końcu ktokolwiek powiedział mnie to w twarz.

użytkownik usunięty
zasada22

A ja bym chciał gwiazdę z nieba.

Mój ojciec to też był/jest taki/m macho jak Ty. Zero łez, zero uczuć i naprawdę wspaniały z niego był tatuś, po prostu "rolemodel".

Dlatego te swoje pseudofilozofie z postów wyżej możesz sobie wsadzić w swoje szanowne cztery litery.

Koniec dyskusji bo nie lubię się kłócić na necie.

ocenił(a) film na 5

Jeden wdaje się w ojca, drugi w matkę. Przykro mi.

ocenił(a) film na 10

dobrze powiedziane :)

ocenił(a) film na 10

Płakałam przez długi czas. Śmierć każdego więźnia, myszy, uzdrowienia... Właściwie to przez większość fimu.
Chciałam tylko dodać, że mężczyzna, który się popłacze przy takim filmie to nic złego.

ocenił(a) film na 10
patuss97

popieram, chociaż jestem dziewczyną. Przy takim filmie chyba nie da się nie spłakać.

Ja płakałam jeszcze jakąś godzinę po zakończeniu filmu:)

Jak wół? To mało powiedziane.

ocenił(a) film na 5

Chciałem założyć ten temat ale mnie uprzedziłeś ..

ocenił(a) film na 9

to w takim razie ja jestem jak z kamienia bo ja jakcos nieplakalam a i tak film bardzo mi sie podobal. ogolnie wszyscy mi mowio ze jakchos nigdy nie okazuje placzu tylko euforie.

użytkownik usunięty

Ostatnie 15 minut wzruszyło.