"Noc żywych trupów" + "Martwica mózgu" + "E.T." + "Z archiwum X"... Wszystko to już było i było zaprezentowane lepiej. Poziom jest całkiem-całkiem do połowy, kiedy się już z tego sci-fi robi. Można obejrzeć, ale lepiej się wyjdzie wybierając "Martwicę mózgu" albo "Evil Aliens" - oba filmy są dużo krwawsze i dużo zabawniejsze.
Ten film jest niesamowicie głupi więc porównanie z arcydziełami filmów o zombie które wymieniłeś nie ma sensu tak niskiego poziomu filmu nie widziałem jeszcze nigdy - omijać bardzo dalekim łukiem!!
Ale przecież "Martwica mózgu" ani "Evil Aliens" to nie arcydzieła! To niesamowicie udane filmowe śmiecie, a to co innego ;)
Akurat martwica arcydziełem w swoim gatunku wg mnie jest :)
A porównanie ma sens, bo gatunek ten sam - komedia o zombie. A że "niesamowicie głupi" ? No proszę Cię nowy, czy Ty aby nie doznałeś martwicy mózgu? Co to za argument? Jak komedia o zombie może nie być głupia?! a no i łukiem chyba szerokim, a nie dalekim :p
No i mam nadzieję, że tym razem nie zgodzę się z Malignusem, bo od jakiegoś czasu mam chrapkę na tą produkcję, a uwielbiam takie klimaty... abym się zbyt nie rozczarował.