W sobotę na terenie Wytwórni Filmów Dokumentalnych i Fabularnych przy ulicy Chełmskiej w Warszawie odbyły się pierwsze
przesłuchania kandydatów do ról Zbyszka, Danusi i Jagienki w filmie "Krzyżacy" w reżyserii
Jarosława Żamojdy. Na casting zgłosiło się mnóstwo osób. Ku zaskoczeniu organizatorów na przesłuchania przybyło więcej chłopców niż dziewcząt.
Kandydaci byli kolejno proszeni do studia, gdzie stojąc przed kamerą przedstawiali siebie i swoje umiejętności. Niektórzy byli proszeni o
zadeklamowanie wiersza, odegranie fragmentu roli zapamiętanej z występu w szkolnym przedstawieniu a jeszcze inni popisywali się swoją wiedzą na temat
historii teatru lub kina. Wielu zdenerwowanie odbierało głos i nie byli oni w stanie wyrecytować nawet fragmentu ze znanego wiersza. Na szczęście
organizatorzy przesłuchania potrafili rozładować napięcie i prawie wszyscy wychodzili ze studia zadowoleni. Podczas castingu udało mi się namówić na
rozmowę reżysera filmu Jarosława Żamojdę, którego wypytałem dokładnie o postępy w pracy nad filmem. Rozmawiałem z reżyserem około godziny 14 i do
tej pory w przesłuchaniach wzięło ponad 100 osób.
FilmWeb: Czy odbywające się dziś przesłuchania to pierwsze i ostatnie tego typu wydarzenie, czy też będzie ich więcej?
Jarosław Żamojda.: Castingi będą przeprowadzane w rożnych miastach Polski, żeby umożliwić jak największej liczbie osób wzięcie w nich udziału. Dla wielu osób, które mieszkają np. w Lublinie, w Lidzbarku czy w Szczecinie przyjechać do Warszawy na przesłuchanie, które trwa kilka minut to stanowczo za daleko a chciałbym się przekonać, czy gdzie indziej nie znajdę nikogo bardzo utalentowanego, kto idealnie pasowałby do tej roli.
FilmWeb: Jak długo zatem potrwają przesłuchania?
J.Ż.: Około miesiąca.
FilmWeb: A jeżeli po upływie miesiąca okaże się, iż nie znalazłeś kandydatów do ról to będą one kontynuowane?
J.Ż.: Wydaje mi się, że nie będzie takiego problemu. Jak do tej pory zawsze udawało się znaleźć obsadę, pomimo, że to były bardzo nietypowe role, zatem nie sądzę, żeby w przypadku głównych ról poszukiwania mogły zakończyć się fiaskiem.
FilmWeb: Czy portrety bohaterów wykonane przez Szymona Kobylińskiego są "wyrocznią" przy poszukiwaniu aktorów, tzn. czy kandydaci muszą być koniecznie podobni do tych narysowanych przez artystę?
J.Ż.: Nie, te szkice są wyłącznie interpretacją bohaterów dokonaną przez p. Szymona Kobylińskiego. Narysował te portrety tak jak on sobie wyobraża te postaci a każdy z nas ma prawo do własnej interpretacji tekstu. Dla mnie jest to niezwykle inspirujące zobaczyć w jaki sposób widzi on typy ludzkie, ponieważ p. Kobyliński ma dar przedstawiania w swoich rysunkach charakterów portretowanych postaci. Jagienka narysowana przez niego jest osobą niezwykle intrygującą, z charakterem podobnie jak Maćko, który nie jest dobrodusznym kupczykiem, ale rycerzem, mężczyzną, któremu lepiej nie wchodzić w drogę.
FilmWeb: Podczas castingów do "Krzyżaków" w reżyserii Bogusława Lindy został postawiony warunek, iż kandydaci muszą być zewnętrznie podobni do swoich literackich pierwowzorów. Czy ty również masz takie wymagania?
J.Ż.: Jestem otwarty na różne propozycje. Jeżeli Sienkiewicz opisuje postaci to opisuje je według własnych wyobrażeń. W ramach filmu bohaterowie nie muszą być absolutnie wierni temu, co napisał autor. Zresztą Aleksander Ford w tym przypadku też odszedł od literackiego pierwowzoru. Ja szukam utalentowanych ludzi a nie modeli, którzy się wpiszą w charakterystykę literacką.
FilmWeb: Dowiedziałem się, że za dwa tygodnie będą realizowane pierwsze duże zdjęcia, które zostaną wykorzystane przy filmowaniu bitwy pod Grunwaldem.
J.Ż.: Tak przygotowujemy się do tego. Pierwsze zdjęcia do bitwy zostały już wykonane kilka miesięcy temu a te, które zostaną nakręcone za dwa tygodnie są ich kontynuacją. Posłużą one, podobnie jak poprzednie, do zobrazowania fragmentu bitwy pod Grunwaldem. W zdjęciach weźmie udział wielu rycerzy i kaskaderów. Zdjęcia te zostaną zrealizowane przy wykorzystaniu kilku specjalistycznych i skomplikowanych technik.
FilmWeb: Kiedy będziemy znali ewentualną obsadę filmu. Rozumiem, że odtwórców głównych poznamy po zakończeniu castingu, ale chciałbym się dowiedzieć jacy aktorzy wcielą się w postacie drugoplanowe?
J.Ż.: Mamy już potwierdzony udział aktorów i zapewniam, że są to wielkie gwiazdy polskiego kina, ale nie ujawnię jeszcze ich nazwisk. Oficjalne oświadczenie w tej sprawie ukaże się dopiero po zaakceptowaniu przez aktorów propozycji scenariuszowej ról, czyli za jakieś dwa tygodnie.
wywiad przeprowadził Marcin Kamiński
wywiad autoryzowany