"Edgaro Mortara", ciekawie zapowiadająca się produkcja historyczna na razie nie powstanie. Produkcja obrazu, w którym główne role mieli zagrać wybitni aktorzy
Javier Bardem i
Anthony Hopkins została zawieszona ponieważ finansująca całe przedsięwzięcie firma Senator Film wycofała się z realizacji filmu. Twórcy mają jednak nadzieję, że nie oznacza to, iż
"Edgaro Mortara" w ogóle nie powstanie i prace uda się wznowić w przyszłym roku.
"Edgaro Mortara" opowiadał będzie autentyczną historię żydowskiego chłopca, który w 1858 r. został porwany przez przedstawicieli kościelnej inkwizycji. Przedstawiciele kościoła utrzymują, że chłopiec, który w tajemnicy przechrzcił się na katolicyczm nie może pozostać w żydowskiej rodzinie. Ojciec starając się odzyskać dziecko interweniuje wśród najwyższych władz świeckich. W obronie porwanego stają Cesarz Franciszek Józef i Napoleon III. Ich protesty jednak na nic się nie zdają. Z czasem okazuje się, że za całą sprawą stoi papież Pius IX, który adoptuje chłopca...
Obraz wyreżyseruje
Damien O'Donnell twórca pokazywanej również w Polsce komedii
"Wojny domowe". Zdjęcia rozpoczną się jesienią i będą realizowane we Włoszech.
Hopkins wcieli się w postać paieża Piusa IX natomiast
Bardem zagra tytułowego Edgardo Montarę, ojca porwanego chłopca.