Czytelnicy internetowego wydania magazynu "Variety" uznali
"Męską sprawę" Sławomira Fabickiego za najlepszy spośród pięciu obrazów nominowanych do Oscara w kategorii "krótkometrażowy film aktorski".
W kilku miastach USA odbywają się obecnie pokazy promocyjne filmu
Fabickiego, który jest nominowany do tegorocznego Oscara w kategorii krótkometrażowych filmów fabularnych.
W piątek film wyświetlono w kinie studyjnym w Waszyngtonie wraz z czterema innymi krótkometrażówkami, nominowanymi do Nagrody Akademii w tej samej kategorii. Tego dnia
"Męską sprawę" pokazano też w ambasadzie polskiej, gdzie reżyser i operator Bogumił Godfrejow spotkali się z widzami i odpowiadali na ich pytania.
W sobotę odbyły się pokazy filmu w Nowym Jorku, a na poniedziałek zaplanowano projekcje w Chicago. Ogłoszenie tegorocznych Oscarów nastąpi 24 marca w Los Angeles. Z polskich filmowców do nagrody kandyduje jeszcze operator
Sławomir Idziak za zdjęcia do filmu
"Helikopter w ogniu" w reżyserii
Ridleya Scotta.
"Męska sprawa" jest dramatyczną opowieścią o chłopcu bitym przez ojca i próbującym ukryć to przed otoczeniem. Film, który był szkolną etiudą 32-letniego
Fabickiego, zdobył nagrody na 18 międzynarodowych festiwalach.
Fabicki planuje teraz - jak mówił w ambasadzie - realizację swego pierwszego filmu pełnometrażowego według własnego scenariusza. Będzie to historia młodego człowieka, wikłającego się w działalność przestępczą i próbującego się z tego wycofać.