Ilona Łepkowska ? scenarzystka i producentka,
Tadeusz Lampka ? producent szykują kolejny hit pt.:
"Nie kłam, kochanie".
"Nigdy w życiu!",
"Tylko mnie kochaj",
"Dlaczego nie!" ? ich wcześniejsze produkcje zgromadziły w kinach ponad 4.5 mln widzów. Ich seriale
"M jak miłość",
"Na dobre i na złe",
"Kryminalni" tygodniowo ogląda blisko 18 mln ludzi.
Teraz przyszedł czas na... przewrotną historię o kłamstwie!
Za kamerą -
Piotr Wereśniak, któremu nieobce są zarówno tematy miłosne (
"Zakochani") jak i mocne "męskie kino akcji" -
"Kryminalni". Zapowiada się, więc nie tylko romantycznie, ale i? dynamicznie! Za zdjęcia odpowiedzialny będzie
Jarosław Żamojda.
Premiera planowana jest na 25 stycznia 2008r.
Marcin ? pracownik dużego banku nieoczekiwanie traci prestiżowe stanowisko i popada w finansowe tarapaty. Nie mogąc utrzymać dotychczasowego stylu życia, powoli traci swoich "przyjaciół". Ze strony kobiet, z którymi był związany, spotykają go jedynie afronty. Dotąd nie należał do tych, którzy swoje znajomości kończyli w białych rękawiczkach. Teraz dawne "narzeczone" rewanżują mu się pięknym za nadobne? Marcin jest w potrzasku? Bez pracy, bez pieniędzy, bez dotychczasowych kontaktów.
Jednak - wedle starego porzekadła: "gdy los zamyka drzwi, nieoczekiwanie otwiera okno" ? nasz bohater dowiaduje się, że do Polski przyjeżdża z wizytą jego niebotycznie bogata angielska ciotka Nela. Chce przepisać cały majątek swojemu jedynemu siostrzeńcowi. W tym momencie Marcin mógłby swobodnie wypowiedzieć magiczne: "Sezamie otwórz się". Zgarnąć wszystko, spłacić długi i żyć długo, szczęśliwie i ? przede wszystkim ? dostatnio. Gdyby nie warunek, jaki postawiła ciotka? Marcin nie wierzy własnym uszom. On, zadeklarowany singiel i lekkoduch... miałby się ożenić?! Nigdy w życiu! Chyba, że?
-
"Nie kłam, kochanie" nie jest bajką. To miłosna historia, podana lekko, jednak nie pozostająca w oderwaniu od życia, w której wszelkiego rodzaju zawirowanie towarzyszące jej bohaterom wypływają z sytuacji realnych. Ma pokazać, w jaki sposób kłamstwo i manipulacja może stanąć w szranki z uczciwością, prostolinijnością i naiwnością. I ? kto kogo "przechytrzy", kto wygra ten pojedynek, w którym stawką jest miłość? A co robi w naszej historii kaktus? Cóż, dziewczyna, która kocha kaktusy i mówi do nich po imieniu to chyba jedyna osoba, która potrafi w kłamcy i cyniku dostrzec coś dobrego i zmienić go? A wtedy ? nawet kolczasty kaktus potrafi zakwitnąć pięknym kwiatem. W większości miłosnych historii dotąd królowały róże. W naszej ? kaktusy. Też z kolcami. Ale z jakim charakterem!