Chyba nikt nie spodziewał się, że po nienajlepszych dwóch pierwszy dniach
"Shrek 2" osiągnie tak niesamowite wyniki. W środę i czwartek film wyświetlano w 3 737 kinach, zarobił odpowiednio 11,8 mln i 9,2 mln, co dało Shrekowi dopiero 14 miejsce wśród filmów debiutujących w środę.
W piątek zwiększono liczbę kin do 4 163, tym samym został pobity rekord należący przez ostatni rok do
"X-Men 2" (3 741 kin). Pierwszy film w historii amerykańskiego kina wyświetlany w tak dużej liczbie lokalizacji wziął się ostro do pracy. Podczas trzech dni weekendu zarobił odpowiednio: w piątek - 28,4 mln, w sobotę - 44,8 mln i w niedzielę 31,1 mln. Razem 104,3 mln, co jest drugim otwarciem wszech czasów (na pierwszym
"Spider-man" 114,8, a na trzecim
"Matrix Reaktywacja" 91,8 mln).
Sobota okazała się bardzo szczęśliwa dla zielonego stwora,
"Shrek 2" zarabiając wspomniane 44,8 mln pobił wspaniały rekord dnia należący przez ostatnie dwa lata do
"Spider-Mana" (43,6 mln).
Po pięciu dniach film zgromadził 125,3 mln i wszystko wskazuje na to, że będzie to jeden z najlepiej zarabiających filmów tego roku.