Aktorzy jeszcze nie zdążyli ratyfikować umowy z wytwórniami kończącymi strajk, a stacja Starz już ogłasza nowy, ambitny projekt. To serial "Spartacus: House of Ashur"!  Ashur nie zginął? Co zobaczymy w nowym serialu?
 O tym, że Starz planuje powrót do świata znanego z serialu 
"Spartakus", informowaliśmy już zimą. Wtedy jednak nie wiedzieliśmy nic na jego temat. Teraz to się zmieniło.  
Projekt nosi tytuł 
"Spartacus: House of Ashur", co fanów serialu może zaskoczyć. W nowym show okaże się bowiem, że 
Ashur, jeden z ulubionych złoczyńców oryginalnego cyklu, nie zginął na Górze Wezuwiusz w sezonie 
"Spartakus: Zemsta". Zamiast tego otrzymał szkołę gladiatorów należącą kiedyś do Batiatusa. To nagroda za pomoc Rzymianom w zabiciu Spartakusa i tym samym doprowadzenia do fiaska jego rebelii.  
Nick E. Tarabay, który wcielał się w Ashura w trzech sezonach serialu 
"Spartakus", oczywiście powróci.  
Za projekt odpowiada twórca cyklu 
Steven S. DeKnight.  
Spartakus - wielki bohater stacji Starz
 Stworzony przez 
Stevena S. DeKnighta serial historyczny 
"Spartakus: Krew i piach" miał swoją premierę na antenie stacji Starz w 
2010 roku. Jego gwiazdą był 
Andy Whitfield. Tytuł okazał się wielkim sukcesem stając się jednym z pierwszych wielkich przebojów Starz.  
Niestety prace nad drugim sezonem musiały zostać przerwane, ponieważ u 
Andy'ego Whitfielda wykryto chłoniaka nieziarnicznego. 
Aktor zmarł we wrześniu 2011 roku, na miesiąc przed 40. urodzinami.  
Starz jednak nie zamierzało zakończyć serialu. W oczekiwaniu na drugi sezon
 "Spartakus: Zemsta", w którym w głównej roli pojawił się 
Liam McIntyre, powstał prequel 
"Spartakus: Bogowie areny". Cykl zakończył się na trzeciej odsłonie głównej serii, która nosi tytuł 
"Spartakus: Wojna potępionych".  
Zwiastun serialu "Spartakus: Zemsta"