Studia Warner Bros. i 20th Century Fox wciąż nie doszły do porozumienia w sprawie
"Watchmen Strażnicy" po zaskakującym ubiegłotygodniowym wyroku sądu przyznającym Foxowi część praw do filmu. Wydający wyrok sędzia sugerował obu stronom ugodę, jednak Warner w oficjalnym komunikacie pozostaje nieugięty.
Z cały szacunkiem lecz i całą mocą nie zgadzamy się z wyrokiem sądu i badamy wszystkie możliwe opcje apelacji – możemy przeczytać w komunikacie Warnera. – W dalszym ciągu uważamy, że Fox nie ma żadnych podstaw do swoich żądań i że nasze racje zwyciężą czy to na rozprawie czy też w sądzie wyższej instancji.
Warner zapowiada również, że nie zamierza przesuwać daty premiery. To może się nie udać, gdyż 20th Fox Century równie twardo obstaje przy swoim i zapowiada złożenie w sądzie wniosku o zablokowanie premiery
"Watchmen Strażnicy" planowanej na 6 marca.
Większość analityków spodziewa się jednak, że wytwórnie dojdą do porozumienia, biorąc pod uwagę fakt, że film jest już gotowy i należy do najbardziej oczekiwanych obrazów 2009 roku. Póki co obie strony nie są jeszcze gotowe na kompromis.
Przypomnijmy, iż kiedy
Zack Snyder w lutym ubiegłego roku kończył zdjęcia do
"Watchmen Strażnicy", 20th Century Fox złożyło pozew przeciwko Warner Bros. twierdząc, że Warner nielegalnie zrealizował film, nie posiadając do tego praw. W ubiegłym tygodniu sędzia uznał, że Fox rzeczywiście posiada od 1986 roku część praw do adaptacji, które nie zostały wykupione przez producenta
Larry'ego Gordona. Na tej podstawie stwierdził, iż Fox jest właścicielem praw do dystrybucji obrazu.
Jeżeli do 20 stycznia strony nie dojdą do porozumienia, czeka studia wielka batalia przed ławą przysięgłych.