źródło: Materiały prasowe
Po "Gliniarzu z Beverly Hills" Netflix zabiera się za odświeżenie kolejnej franczyzy kina policyjnego. Jak donoszą dziennikarze portalu Deadline, popularny w latach 80. serial "T.J. Hooker" doczeka się odświeżonego rebootu. Platforma właśnie nabyła prawa do tej kultowej marki.
Z informacji opublikowanych przez portal Deadline wynika, że nowy Netfliksowy "T.J. Hooker" różnić się będzie od oryginału przede wszystkim jeszcze lżejszym, bardziej komediowym tonem, korzystającym z kolektywnej nostalgii za latami 80. Za ten meta-komediowy element odpowiedzą wybrani już do projektu scenarzyści. Nowym "T.J. Hookerem" zaopiekują się Jarrad Paul i Andrew Mogel, twórcy odpowiedzialni wcześniej za film "Jestem na tak" z 2008 roku z Jimem Carreyem w roli głównej. W odróżnieniu od oryginału, nowy "T.J. Hooker" nie będzie też serialem, a pełnometrażowym filmem.
Przypomnijmy, że w oryginalnej serii sierżant Hooker i młody policjant Vince Romano wspólnie pracują nad rozwikływaniem skomplikowanych zagadek kryminalnych, jednocześnie zmagając się też z własnymi problemami osobistymi. Co ważne, w tytułową rolę serialu w latach 80. wcielił się William Shatner, bezpośrednio odpowiadający za tak duży sukces produkcji. Twórcy mają nadzieję, że obecnie 94-letni aktor zdecyduje się pojawić w produkcji choćby w niewielkim epizodzie.
Nie jest to koniecznie wykluczone – ostatnią filmową rolą Shatnera był występ w produkcji "Nowy kurs" Giorgio Serafiniego z 2021 roku, choć w późniejszych latach występował także głosowo chociażby w serialu "Masters of the Universe: Revolution". Mimo sędziwego wieku, aktor jest więc wciąż aktywny zawodowo, a z pewną regularnością udziela także kolejnych wywiadów. Na ewentualne potwierdzenie jego udziału w produkcji będziemy jednak musieli trochę poczekać.
"T.J. Hooker" otrzyma reboot. Co wiemy?
Z informacji opublikowanych przez portal Deadline wynika, że nowy Netfliksowy "T.J. Hooker" różnić się będzie od oryginału przede wszystkim jeszcze lżejszym, bardziej komediowym tonem, korzystającym z kolektywnej nostalgii za latami 80. Za ten meta-komediowy element odpowiedzą wybrani już do projektu scenarzyści. Nowym "T.J. Hookerem" zaopiekują się Jarrad Paul i Andrew Mogel, twórcy odpowiedzialni wcześniej za film "Jestem na tak" z 2008 roku z Jimem Carreyem w roli głównej. W odróżnieniu od oryginału, nowy "T.J. Hooker" nie będzie też serialem, a pełnometrażowym filmem.
William Shatner w zeszłym miesiącu na konferencji Fan Expo
Przypomnijmy, że w oryginalnej serii sierżant Hooker i młody policjant Vince Romano wspólnie pracują nad rozwikływaniem skomplikowanych zagadek kryminalnych, jednocześnie zmagając się też z własnymi problemami osobistymi. Co ważne, w tytułową rolę serialu w latach 80. wcielił się William Shatner, bezpośrednio odpowiadający za tak duży sukces produkcji. Twórcy mają nadzieję, że obecnie 94-letni aktor zdecyduje się pojawić w produkcji choćby w niewielkim epizodzie.
Nie jest to koniecznie wykluczone – ostatnią filmową rolą Shatnera był występ w produkcji "Nowy kurs" Giorgio Serafiniego z 2021 roku, choć w późniejszych latach występował także głosowo chociażby w serialu "Masters of the Universe: Revolution". Mimo sędziwego wieku, aktor jest więc wciąż aktywny zawodowo, a z pewną regularnością udziela także kolejnych wywiadów. Na ewentualne potwierdzenie jego udziału w produkcji będziemy jednak musieli trochę poczekać.
"Jestem na tak" – zwiastun filmu
Seriale, Filmy, Multimedia
Biuletyn: Plakat "Baywatch", zdjęcia z "Si tu voyais son coeur"
Seriale, Filmy, Multimedia
