W sobotę (22.12) w gdyńskim kinie Warszawa odbędzie się premiera filmu "Wieśmin - Rambo 80". To najnowsza produkcja Arkadiusza Okońskiego i Marcina Swystuna, studentów dziennikarstwa.
- To film, powiedziałbym, paradokumentalny - opowiada Okoński. - Jego głównymi bohaterami są młodzi ludzie z Trójmiasta, którzy próbują robić swoje i nie poddawać się presji ze strony społeczeństwa. Wolą zajmować się swoim hobby niż popadać - jak większość ich rówieśników - w narkotykowo-alkoholowe otępienie.
Kameralny film, w którym rozmowy między bohaterami wysuwają się na plan pierwszy, skrzy się humorem, wywodzącym się ze szkoły abstrakcyjnego dowcipu grupy Monthy Python. Autorzy zapewniają, że dobrej zabawy nie zabraknie. - Dajemy temu wyraz już w tytule - mówi Okoński. - No bo przecież tego nieszczęsnego "Wiedźmina" nie dało się oglądać!
Film powstał w warunkach domowych, a materiał montowano cyfrowo. Co ciekawe, gotowe dzieło nie istnieje w formie zapisu na taśmie filmowej ani magnetycznej. To po prostu wielki plik komputerowy.
- To film, powiedziałbym, paradokumentalny - opowiada Okoński. - Jego głównymi bohaterami są młodzi ludzie z Trójmiasta, którzy próbują robić swoje i nie poddawać się presji ze strony społeczeństwa. Wolą zajmować się swoim hobby niż popadać - jak większość ich rówieśników - w narkotykowo-alkoholowe otępienie.
Kameralny film, w którym rozmowy między bohaterami wysuwają się na plan pierwszy, skrzy się humorem, wywodzącym się ze szkoły abstrakcyjnego dowcipu grupy Monthy Python. Autorzy zapewniają, że dobrej zabawy nie zabraknie. - Dajemy temu wyraz już w tytule - mówi Okoński. - No bo przecież tego nieszczęsnego "Wiedźmina" nie dało się oglądać!
Film powstał w warunkach domowych, a materiał montowano cyfrowo. Co ciekawe, gotowe dzieło nie istnieje w formie zapisu na taśmie filmowej ani magnetycznej. To po prostu wielki plik komputerowy.