II Letnia Akademia Filmowa rozpoczęła się w niedzielny wieczór w Zwierzyńcu na Zamojszczyźnie. Zainaugurowano ją filmem "Dzikie zaślubiny" belgijskiej reżyserki Marion Haensel.
W ciągu najbliższego tygodnia zaprezentowanych zostanie w Zwierzyńcu ok. 60 filmów - głównie kina europejskiego i azjatyckiego oraz ambitne produkcje amerykańskie.
"Podczas tego festiwalu chcemy zmienić proporcję oglądanych na co dzień filmów" - powiedział PAP Piotr Kotowski, rektor Letniej Akademii Filmowej, wiceprzewodniczący Polskiej Federacji Dyskusyjnych Klubów Filmowych.
"W miejsce komercyjnych produkcji amerykańskich proponujemy filmy, które z trudem zdobywają dla siebie miejsce w kinach, powstałe głównie w Europie i Azji. Z kina amerykańskiego pokażemy obrazy stworzone poza wielkimi wytwórniami, nisko-budżetowe" - zaznaczył Kotowski.
Nieprzypadkowo zwierzyniecką Akademię zainaugurowano filmem Marion Haensel. Organizatorzy festiwalu zaplanowali bowiem retrospektywny przegląd filmowej twórczości tej znakomitej belgijskiej reżyserki, która zapowiedziała swój przyjazd do Zwierzyńca.
Równie szeroko zostanie zaprezentowany filmowy dorobek czeskiego duetu Jan Hrebejk i Peter Jarchovsky, których ostatni film "Musimy sobie pomagać" był nominowany do Oscara w 2000 r. w kategorii najlepszych filmów zagranicznych.
W programie Akademii znalazł się też cykl oparty na twórczości Hłaski, zatytułowany "Ulice Marka Hłaski".
Najnowsze polskie kino będą reprezentować m.in. Marek Piwowski, Wojciech Staroń, Jerzy Ridan.
Podczas tygodniowego spotkania z ambitnym filmem w Zwierzyńcu przewidziano też koncerty zespołów rockowych i folkowych.
Organizatorami Letniej Akademii Filmowej w Zwierzyńcu są m.in. Polska Federacja Dyskusyjnych Klubów Filmowych i Filmoteka Narodowa w Warszawie.