Andrzej Chyra, aktor znany publiczności głównie dzięki roli okrutnego gangstera Gerarda w filmie "Dług", wystąpi na deskach Teatru Dramatycznego w Warszawie jako Płatonow w sztuce Antoniego Czechowa. Premierę przedstawienia zaplanowano na 24 marca. Reżyseruje Paweł Miśkiewicz, występują m.in. Danuta Stenka, Maja Ostaszewska, Agnieszka Roszkowska, Maja Hirsch i Marcin Dorociński.
"W kreacji postaci Płatonowa ani ja, ani reżyser, nie szukamy klucza literackiego. Nie otwieramy Płatonowa Szekspirem lub Molierem, próbujemy stworzyć tę postać od nowa" - powiedział Andrzej Chyra. Akcja sztuki została przeniesiona przez reżysera do uzdrowiska, w którym okaleczeni przez życie bohaterowie oczekują na ozdrowienie i duchową przemianę. Jedzą, piją, filozofują, tęsknią za lepszym życiem, rzucają się w wir miłosnych podchodów i flirtów. Wiejski nauczyciel Michał Płatonow to zdobywca niewieścich serc, mężczyzna, którego otaczają piękne i interesujące kobiety. Z jednej strony dojrzała i pewna siebie Generałowa, z drugiej neurotyczna Maria, między nimi naiwna Sasza i wyniosła Sonia. Wszystkie kochają się w nim, a on w każdej znajduje coś interesującego. Rola prowincjonalnego Don Juana, która z początku wydaje się ekscytująca, wkrótce staje się dla Płatonowa udręką. Ucieka on od ludzi, zaczyna pić. Okazuje się słabym i niedojrzałym człowiekiem, który nie jest w stanie udźwignąć większej odpowiedzialności.
"To skomplikowana rola, może jedna z najtrudniejszych w mojej karierze. Próbuję zrozumieć racje Płatonowa, to z czym się zmaga, czego pragnie, przed czym się broni. Nie wiem czy dąży on do śmierci, czy do życia. Czy popada w tarapaty, bo chce podświadomie ulec destrukcji, czy ten pęd jest raczej próbą uchwycenia życia, nadania mu jeszcze jakiegoś sensu, znaczenia" - zastanawia się Chyra. "Przed 'Długiem' często obsadzano mnie w rolach romantycznych młodzieńców i to mnie bardzo unieszczęśliwiało, bo kompletnie kłóciło się z tym, jaki jestem w środku. Cieszę się, że teraz częściej dostaję propozycje 'szwarc charakterów', bo są to postacie bardziej malownicze" - twierdzi Chyra, który jest etatowym aktorem warszawskiego Teatru Rozmaitości.
Propozycje filmowe i teatralne posypały się po roli w "Długu" jak z rękawa: wystąpił m.in. w "Kallafiorzrze" Jacka Borcucha, "Przedwiośniu" Filipa Bajona, "Wiedźminie" Marka Brodzkiego, "Wyroku na Franciszka Kłosa" Andrzeja Wajdy. W Teatrze Rozmaitości grał w "Bachantkach" w reżyserii Krzysztofa Warlikowskiego, we Współczesnym w "Barbarzyńcach" Agnieszki Glińskiej.
"W kreacji postaci Płatonowa ani ja, ani reżyser, nie szukamy klucza literackiego. Nie otwieramy Płatonowa Szekspirem lub Molierem, próbujemy stworzyć tę postać od nowa" - powiedział Andrzej Chyra. Akcja sztuki została przeniesiona przez reżysera do uzdrowiska, w którym okaleczeni przez życie bohaterowie oczekują na ozdrowienie i duchową przemianę. Jedzą, piją, filozofują, tęsknią za lepszym życiem, rzucają się w wir miłosnych podchodów i flirtów. Wiejski nauczyciel Michał Płatonow to zdobywca niewieścich serc, mężczyzna, którego otaczają piękne i interesujące kobiety. Z jednej strony dojrzała i pewna siebie Generałowa, z drugiej neurotyczna Maria, między nimi naiwna Sasza i wyniosła Sonia. Wszystkie kochają się w nim, a on w każdej znajduje coś interesującego. Rola prowincjonalnego Don Juana, która z początku wydaje się ekscytująca, wkrótce staje się dla Płatonowa udręką. Ucieka on od ludzi, zaczyna pić. Okazuje się słabym i niedojrzałym człowiekiem, który nie jest w stanie udźwignąć większej odpowiedzialności.
"To skomplikowana rola, może jedna z najtrudniejszych w mojej karierze. Próbuję zrozumieć racje Płatonowa, to z czym się zmaga, czego pragnie, przed czym się broni. Nie wiem czy dąży on do śmierci, czy do życia. Czy popada w tarapaty, bo chce podświadomie ulec destrukcji, czy ten pęd jest raczej próbą uchwycenia życia, nadania mu jeszcze jakiegoś sensu, znaczenia" - zastanawia się Chyra. "Przed 'Długiem' często obsadzano mnie w rolach romantycznych młodzieńców i to mnie bardzo unieszczęśliwiało, bo kompletnie kłóciło się z tym, jaki jestem w środku. Cieszę się, że teraz częściej dostaję propozycje 'szwarc charakterów', bo są to postacie bardziej malownicze" - twierdzi Chyra, który jest etatowym aktorem warszawskiego Teatru Rozmaitości.
Propozycje filmowe i teatralne posypały się po roli w "Długu" jak z rękawa: wystąpił m.in. w "Kallafiorzrze" Jacka Borcucha, "Przedwiośniu" Filipa Bajona, "Wiedźminie" Marka Brodzkiego, "Wyroku na Franciszka Kłosa" Andrzeja Wajdy. W Teatrze Rozmaitości grał w "Bachantkach" w reżyserii Krzysztofa Warlikowskiego, we Współczesnym w "Barbarzyńcach" Agnieszki Glińskiej.