Andrzej Wajda, zaliczany - nie tylko w Polsce - do najwybitniejszych reżyserów, współtwórca polskiej szkoły filmowej, kończy dziś 80 lat. Reżyser jest laureatem honorowego Oscara za całokształt twórczości. W podobny sposób wyróżnili go organizatorzy festiwalu filmowego w Berlinie.
Za film "Człowiek z żelaza" Wajda otrzymał Złotą Palmę w Cannes w 1981 roku, co było powodem wycofania filmu przez komunistyczne władze z oscarowej rywalizacji. Jego "Panny z wilka", "Ziemia obiecana" i "Człowiek z żelaza" były nominowane do Oscara.
Wajda jest reżyserem nie tylko filmowym, także teatralnym. Jest autorem kilku głośnych przedstawień teatralnych, głównie w Teatrze Starym i Powszechnym w Krakowie. Największym sukcesem było wystawienie jego inscenizacji "Biesów" na londyńskim światowym Festiwalu Teatralnym.
Andrzej Wajda na antenie programu II Polskiego Radia powiedział, że jest zadowolony ze swego życia. Jak zaznaczył, los mu sprzyjał, przeżył wojnę, wcześnie zaczął robić filmy, które jednocześnie ukształtowały go, doprowadziły do Solidarności i pod bramy Stoczni.
Kolejny film Andrzeja Wajdy będzie opowiadał o zbrodni katyńskiej. Reżyser podkreślił, ze ten film jest dla niego bardzo ważny, i stanowi kontynuację tematyki polskich losów podejmowanej w innych jego filmach.
Za film "Człowiek z żelaza" Wajda otrzymał Złotą Palmę w Cannes w 1981 roku, co było powodem wycofania filmu przez komunistyczne władze z oscarowej rywalizacji. Jego "Panny z wilka", "Ziemia obiecana" i "Człowiek z żelaza" były nominowane do Oscara.
Wajda jest reżyserem nie tylko filmowym, także teatralnym. Jest autorem kilku głośnych przedstawień teatralnych, głównie w Teatrze Starym i Powszechnym w Krakowie. Największym sukcesem było wystawienie jego inscenizacji "Biesów" na londyńskim światowym Festiwalu Teatralnym.
Andrzej Wajda na antenie programu II Polskiego Radia powiedział, że jest zadowolony ze swego życia. Jak zaznaczył, los mu sprzyjał, przeżył wojnę, wcześnie zaczął robić filmy, które jednocześnie ukształtowały go, doprowadziły do Solidarności i pod bramy Stoczni.
Kolejny film Andrzeja Wajdy będzie opowiadał o zbrodni katyńskiej. Reżyser podkreślił, ze ten film jest dla niego bardzo ważny, i stanowi kontynuację tematyki polskich losów podejmowanej w innych jego filmach.