Trzynastoletni Piotrek Balsa nakręcił dokument o
Ewie Błaszczyk i na temat działalności jej fundacji. Wygrał roczne stypendium programu Bank Dziecięcych Uśmiechów i kamerę. – Wszystkie pieniądze zainwestuję w profesjonalny sprzęt – zapewnia nagrodzony.
– Co roku przyznajemy wsparcie finansowe uzdolnionym i ambitnym młodym ludziom. Zwycięzców wybieramy spośród uczniów z rodzin o złej sytuacji socjalnej. Chcemy pomóc im rozwinąć skrzydła i otworzyć drogę do sukcesów – tłumaczy Grażyna Alves z Banku Zachodniego WBK.
Nie jest to pierwszy film autorstwa Piotrka. Rok temu podczas warsztatów filmowych pierwszy raz trzymał w ręku amatorską kamerę. – Nie bardzo wiedziałem, co mam kręcić. Poszedłem na Ostrów Tumski, gdzie akurat pan zapalał latarnie gazowe. Zadałem mu kilka pytań – wspomina chłopiec. Tak powstał trwający kilka minut obraz o wrocławskim latarniku. Uznano go za najlepsze nagranie warsztatów.
"AKogo" – kolejne amatorskie dzieło Piotrka zachwyciło jurorów decydujących o przyznaniu stypendiów ufundowanych przez bank. Młody wrocławianin jest jednym z 16 tegorocznych zwycięzców. – Film opowiada o pani Ewie i jej córce, która przez rok pozostawała w śpiączce. Pomysł podsunęła mi pani reżyser Mira Sikorska z Poznania – mówi młody reżyser.
Piotrek jest uczniem I klasy wrocławskiego Gimnazjum nr 15. Jak sam twierdzi, nie przepada za lekcjami, a najchętniej chodzi na wf. i lekcje muzyki. Młody wiek nie przeszkadza mu w składaniu poważnych deklaracji. – Wybieram się na studia filmowe. Szkoda, że w szkole nie ma takiego przedmiotu. W przyszłości chciałbym zająć się tworzeniem filmów dokumentalnych. To pozwali mi znaleźć się bliżej ludzi i ich problemów – tłumaczy stypendysta.
– Jeszcze nie mam pomysłu na nowy film. Ale poprzednich dwóch też nie planowałem i wyszło całkiem nieźle – mówi Piotrek Balsa.