Chiny mają kolejny hit, który pokonał w zagranicznym zestawieniu box office'u konkurencję. To komedia o bogatym młodzieńcu, który traci pamięć i zostaje pracownikiem w łaźni. "沐浴之王" (Bath Buddy) zarobił na dzień dobry 28,1 mln dolarów. Filmowi nie przeszkodziły nawet oskarżenia o to, że jest to zrzyna z koreańskiego komiksu wydawnictwa Moonwatcher.
Drugą pozycję okupuje największa chyba historia 2020 roku, czyli animacja "Kimetsu no Yaiba: Mugen Ressha-Hen" (Demon Slayer The Movie: Mugen Train). Obraz zarobił w weekend ponad 11 milionów dolarów (nie znamy niestety dokładnych danych). Z tego większość pochodzi z Japonii (10,2 mln dolarów). U siebie w kraju obraz stał się dopiero drugim filmem w historii, którego łączne wpływy przekroczyły 30 miliardów jenów. Łącznie na koncie "Demon Slayer" jest już prawie 310 milionów dolarów, co czyni go trzecim najbardziej kasowym tytułem roku poza granicami USA. W miniony weekend wyprzedził "Tenet" (303,5 mln dolarów).
Z miejsca pierwszego przed tygodniem na trzecie w tym tygodniu spadł romans "Ru Guo Sheng Yin Bu Ji De" (The End od Endless Love"). Weekendowy wynik obrazu to 11 milionów dolarów. Łącznie na koncie ma zaś ponad 44 mln dolarów.
Dwie lokaty niżej są też "Krudowie 2: Nowa era". Animacja zarobiła na świecie 8,4 mln dolarów. Z tego większość pochodzi z Chin. Obraz dobrze poradził sobie w Meksyku, gdzie zadebiutował na pierwszym miejscu z wynikiem 927 tys. dolarów. Jest to najlepsze osiągnięcie w tamtejszych kinach od czasu ich ponownego otwarcia. Zagraniczne wpływy animacji wynoszą obecnie 52,1 mln dolarów. Globalnie ma zaś na koncie 76,3 mln dolarów.
Na piątym miejscu znalazła się nowość z japońskich kin "新解釈 三國志" (New Interpretation Records of the Three Kingdoms). W trzy dni obraz zarobił 7,2 mln dolarów. W sam japoński weekend 5,7 mln, co jest trzecim najlepszym otwarciem 2020 roku. Co ciekawe, numerem dwa jest "Kyō kara Ore wa!!". Oba wyreżyserował Yûichi Fukuda. Film przejdzie też do historii jako ten obraz, który w piątek zepchnął z pierwszego miejsca dziennego box office'u "Demon Slayer", które animacja utrzymywała nieprzerwanie przez ponad 50 dni.
Na szóstym miejscu też znajduje się japońska animacja, ale stało się tak za sprawą Chin. "Eiga Doraemon: Nobita no Shin Kyoryū" (Doraemon: Nobita's New Dinosaur) zadebiutował w Państwie Środka i zgarnął tam 4,1 mln dolarów. Obraz był w sierpniu hitem w Japonii, gdzie zarobił ponad 30 milionów dolarów.
Ostatnim tytułem w naszym zestawieniu jest kryminał "Chu bao" (Caught in Time). Obraz zarobił w weekend 2,3 mln dolarów. Dzięki temu jego łączne wpływy przekroczyły granicę 80 milionów dolarów.
Drugą pozycję okupuje największa chyba historia 2020 roku, czyli animacja "Kimetsu no Yaiba: Mugen Ressha-Hen" (Demon Slayer The Movie: Mugen Train). Obraz zarobił w weekend ponad 11 milionów dolarów (nie znamy niestety dokładnych danych). Z tego większość pochodzi z Japonii (10,2 mln dolarów). U siebie w kraju obraz stał się dopiero drugim filmem w historii, którego łączne wpływy przekroczyły 30 miliardów jenów. Łącznie na koncie "Demon Slayer" jest już prawie 310 milionów dolarów, co czyni go trzecim najbardziej kasowym tytułem roku poza granicami USA. W miniony weekend wyprzedził "Tenet" (303,5 mln dolarów).
Z miejsca pierwszego przed tygodniem na trzecie w tym tygodniu spadł romans "Ru Guo Sheng Yin Bu Ji De" (The End od Endless Love"). Weekendowy wynik obrazu to 11 milionów dolarów. Łącznie na koncie ma zaś ponad 44 mln dolarów.
Dwie lokaty niżej są też "Krudowie 2: Nowa era". Animacja zarobiła na świecie 8,4 mln dolarów. Z tego większość pochodzi z Chin. Obraz dobrze poradził sobie w Meksyku, gdzie zadebiutował na pierwszym miejscu z wynikiem 927 tys. dolarów. Jest to najlepsze osiągnięcie w tamtejszych kinach od czasu ich ponownego otwarcia. Zagraniczne wpływy animacji wynoszą obecnie 52,1 mln dolarów. Globalnie ma zaś na koncie 76,3 mln dolarów.
Na piątym miejscu znalazła się nowość z japońskich kin "新解釈 三國志" (New Interpretation Records of the Three Kingdoms). W trzy dni obraz zarobił 7,2 mln dolarów. W sam japoński weekend 5,7 mln, co jest trzecim najlepszym otwarciem 2020 roku. Co ciekawe, numerem dwa jest "Kyō kara Ore wa!!". Oba wyreżyserował Yûichi Fukuda. Film przejdzie też do historii jako ten obraz, który w piątek zepchnął z pierwszego miejsca dziennego box office'u "Demon Slayer", które animacja utrzymywała nieprzerwanie przez ponad 50 dni.
Na szóstym miejscu też znajduje się japońska animacja, ale stało się tak za sprawą Chin. "Eiga Doraemon: Nobita no Shin Kyoryū" (Doraemon: Nobita's New Dinosaur) zadebiutował w Państwie Środka i zgarnął tam 4,1 mln dolarów. Obraz był w sierpniu hitem w Japonii, gdzie zarobił ponad 30 milionów dolarów.
Ostatnim tytułem w naszym zestawieniu jest kryminał "Chu bao" (Caught in Time). Obraz zarobił w weekend 2,3 mln dolarów. Dzięki temu jego łączne wpływy przekroczyły granicę 80 milionów dolarów.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
