Artur Bryliński, pierwowzór jednego z bohaterów filmu
"Dług", wyszedł na wolność. Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zdecydował, że Bryliński będzie miał przerwę w odbywaniu kary 25 lat pozbawienia wolności za podwójne zabójstwo - donosi TVN24.
Bryliński na wolności będzie oczekiwał decyzji Prezydenta w sprawie ewentualnego ułaskawienia. Przed budynkiem więzienia czekała na Brylińskiego narzeczona.
Bryliński zwrócił się o ułaskawienie do prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Procedura trwa. O zastosowanie prawa łaski wobec Brylińskiego zwrócił się do prezydenta minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, według niego zasługuje on na przedterminowe zwolnienie, ale z zastosowaniem okresu próbnego.
Artur Bryliński, który opuszczając przed południem więzienie, powiedział, że "traktuje to jako dłuższą przepustkę, gdyż cały czas nie zapadła decyzja prezydenta" w sprawie ułaskawienia. "Mam jednak nadzieje, że (prezydent) mnie ułaskawi" - powiedział Bryliński dziennikarzom.
Bryliński to pierwowzór jednego z bohaterów filmu
"Dług" Krzysztofa Krauzego. Na początku lat 90. młodzi biznesmeni Artur Bryliński, Sławomir Sikora i Tomasz K. wplątali się w układy z pochodzącym ze Śląska Grzegorzem G., zajmującym się m.in. handlem kradzionym towarem i wymuszaniem zwrotu fikcyjnych długów. G. zażądał od nich zwrotu nieistniejącej pożyczki, szantażował ich i groził im śmiercią. W marcu 1994 r. Bryliński z kolegami zwabili Grzegorza G., który przyjechał ze swym "ochroniarzem", Mariuszem K. W mieszkaniu Sikory skrępowali ich i wywieźli za miasto. W lesie pod Maciejowicami obaj prześladowcy zostali zabici - nożem i tasakiem.