Kubański przywódca Fidel Castro pochwalił film
Kevina Costnera "Trzynaście Dni", traktujący o kryzysie kubańskim z 1962 roku. Pisaliśmy o tym, że
Costner, który jest producentem i odtwórcą jednej z ról, pojechał specjalnie do Hawany, żeby zaprezentować swe dzieło Kubańczykom. Castro uznał, że film jest "odważny, choć przedstawia tamte dramatyczne wydarzenia wyłącznie z perspektywy Amerykanów".
Castro i Costner wspólnie obejrzeli
"Trzynaście Dni" w poniedziałek, w Pałacu Rewolucji w Hawanie.