Do 2020 roku Chiny staną się największą potęgą kinową na świecie. Tak przewiduje raport firmy Ernst & Young opublikowany przy okazji rozpoczynającej się konferencji biznesowej w Szanghaju.
Firma przewiduje, że w najbliższym czasie wpływy z rynku filmowego w Chinach będą rosły w tempie ok. 17% rocznie. Już w tej chwili Chiny są, pod względem wpływów, trzecim największym rynkiem na świecie. W przyszłym roku wyprzedzą Japonię, zaś w 2020 powinno im się udać pokonać Stany Zjednoczone.
Jak na to zareaguje Hollywood? Czy blockbustery będą realizowane przede wszystkim z myślą o Chińczykach, a dopiero potem o reszcie świata?