Daniel Craig uważa, że największą zaletą wcielania się w postać Jamesa Bonda jest możliwość prowadzenia luksusowych samochodów.
Aktor nie krył radości, gdy dowiedział się, że na planie filmu
"Casino Royale" zasiądzie za kierownicą najnowszego auta marki Aston Martin. - Byłem taki podekscytowany - zdradza
Craig. - Poprowadziłem nowego Astona Martina zanim zrobił to Jeremy Clarkson, słynny dziennikarz motoryzacyjny. Clarkson wychwalał później to auto, a ja już wcześniej wiedziałem, jak jest wspaniałe.
Daniel Craig zaprzeczył także plotkom, że podpisał umowę, według której miałby wystąpić w jeszcze czterech filmach o Jamesie Bondzie.
Aktor miał otrzymać 67 milionów dolarów za łącznie 5 występów w przeciągu najbliższych 10 lat.
Craig twierdzi jednak, że poza kręconym obecnie 22. filmem o przygodach agenta 007 nie jest do niczego zobowiązany.
- To nie tak, że to kompletnie nieprawda - wyjaśnia gwiazdor. - Ale na razie podpisałem kontrakt dotyczący występu w
Daniela Craiga po raz drugi w roli Jamesa Bonda będziemy mogli oglądać od 7 listopada przyszłego roku. Za to już 6 grudnia 2007 do polskich kin trafi obraz
"Złoty kompas" z artystą w jednej z ról.