Złe wieści dla fanów Strażników Galaktyki, a zwłaszcza postaci Draxa. Grający go
Dave Bautista zasugerował, że jego przyszłość w filmach Marvela stoi pod znakiem zapytania.
Podczas swojego występu w "The Jonathan Ross Show" aktor odniósł się do zwolnienia reżysera
Jamesa Gunna, które stało się kością niezgody między
Bautistą a studiem.
To słodko-gorzka rozmowa - a w zasadzie gorzko-gorzka - bo nie jestem zadowolony z tego, co zrobiono z Jamesem Gunnem, przyznał.
Bautista potwierdził, że studio postanowiło odroczyć premierę
"Strażników Galaktyki vol. 3":
Przekładają film. Obecnie produkcja jest wstrzymana. Po czym dodał:
Mówiąc szczerze, nie wiem, czy chcę pracować dla Disneya. Nie boję się przyznać, co czuję. Przypomnijmy:
Gunn został zwolniony przez Disneya za stare wpisy w mediach społecznościowych, w których w ryzykowny sposób żartował m.in. z pedofilii, AIDS i zamachów z 11 września. Podobno w świetle decyzji studia członkowie małej ekipy preprodukcyjnej zostali odwołani. Ale nie oznacza to definitywnego końca produkcji, a jedynie "przegrupowanie".