W komedii romantycznej
"Narzeczony na niby", która wejdzie na ekrany kin 12 stycznia w jednej z głównych ról (Szymona) zobaczymy twardziela z
"Pitbulla" -
Piotra Stramowskiego. Jak przekonuje aktor ta rola była dla niego prawdziwym wyzwaniem: "Pierwszy raz gram w takim filmie. Będzie dużo miłości, dużo wzruszeń, które ułożą się w jedną zaskakującą i przyjemną całość".
Więcej o tym, co aktor o swojej roli, dowiecie się oglądając materiał wideo, który znajdziecie poniżej:
Bohaterowie filmu przekonają się czy małe, niewinne kłamstewko może wymknąć się spod kontroli i doprowadzić do totalnej katastrofy. A może dopiero jak wszystko się w życiu rozpada, możliwe staje się poukładanie wszystkiego od nowa? Karina (Julia Kamińska) próbuje z całych sił stworzyć pierwszy (tym razem) szczęśliwy związek. Niestety mężczyzna, któremu oddała swoje serce, wydaje się być bardziej zainteresowany sobą, niż nią. Pewnego dnia, jedno nieprzewidziane zdarzenie i jedno małe kłamstewko zamieni jej uporządkowane życie w prawdziwy emocjonalny rollercoster. Szybko okaże się też, że każdy z bohaterów ma tak naprawdę coś do ukrycia. Gdy prawda wyjdzie na jaw, wszyscy będą musieli zrobić w końcu porządek w swoich związkach i w swoich sercach.