Bezdomni z całej Polski zjadą jutro do Krakowa, by wziąć udział w festiwalu, który organizuje dla nich Akcja - Zobaczyć Człowieka
- Chcemy, żeby Kraków na jeden dzień stał się miastem ubogich i odrzuconych - deklaruje Marek Bogdanowicz.
Kilka lat temu ROP mianowała go rzecznikiem bezdomnych. W 2003 r. Bogdanowicz pokłócił się z prawicowymi radnymi miasta o wystawę fotografii par homoseksualistów "Niech nas zobaczą" (on był za, oni przeciw) i zrezygnował ze stołka rzecznika. Już jako działacz Akcji zasłynął kontrowersyjnym pomysłem "duchowej adopcji bezdomnych i homoseksualistów". A teraz organizuje festiwal "Zobaczyć człowieka".
- Zaprosiliśmy bezrobotnych, bezdomnych, ubogich, narkomanów, homoseksualistów, prostytutki, więźniów na przepustkach... Wszystkich, którzy czują się odrzuceni przez społeczeństwo, ale walczą o swoją godność i lepsze jutro - mówi o sobotniej imprezie. Jak zapewnia, pierwsi jej uczestnicy pojawią się w Krakowie już dzisiaj. - Nie organizowaliśmy im dojazdu. Mamy sygnały, że ludzie dobrej woli w całym kraju kupią im bilety na pociąg czy autobus - przekonuje Marek Bogdanowicz. A co z zakwaterowaniem? - Nawiązaliśmy współpracę z dwoma hotelami. Bezdomnych zgodziły się też przyjąć do swoich domów rodziny Radia Maryja. Dobrzy ludzie zadbają też o wyżywienie.
Patronat nad kontrowersyjnym festiwalem objął prezydent miasta Jacek Majchrowski. Weźmie w nim udział także wicepremier Izabela Jaruga-Nowacka. - Problem bezdomności dotyczy sporej części naszego społeczeństwa. Każda okazja do rozmowy o tym, jak mu zaradzić, jest ważna i potrzebna - tłumaczy Krystyna Paluchowska, rzecznik prezydenta. Nieoficjalnie usłyszeliśmy w magistracie: - My nie za bardzo chcieliśmy się w to wszystko włączać. O wszystkim zdecydowało poparcie wicepremier Jarugi-Nowackiej.
Uczestnicy festiwalu w sobotę o godz. 11 spotkają się w magistracie (salę na godzinę zgodziło się udostępnić miasto). Premier Jaruga-Nowacka wręczy tam wyróżnienia osobom, które niosą pomoc bezdomnym. Zaplanowano też debatę o problemach najuboższych. O godz. 13 uczestnicy festiwalu przejadą na cmentarz Batowicki, gdzie złożą kwiaty na grobach bezdomnych. Po południu w bazylice w Łagiewnikach odprawiona zostanie msza w intencji ubogich i odrzuconych. Potem uczestnicy festiwalu będą mogli dostać bezpłatną wejściówkę do teatru, kina lub na koncert.
- W imprezie mogą wziąć udział tylko ci bezdomni, którzy zgodzą się skorzystać z łaźni i zostaną odwszeni. Nie chcemy, żeby to był festiwal lumpiarstwa - deklaruje Bogdanowicz. - Gorzej będzie z tymi, którzy na odwiedzenie łaźni się nie zgodzą...