Jan Himilsbach, Zdzisław Maklakiewicz i Katarzynka - to trzy elementy pomnika "Rejsu", który stanie na Bulwarze Filadelfijskim w Toruniu. Na jego budowę zgodzili się w czwartek radni Torunia.
Akcja kultowego obrazu wyreżyserowanego przez Marka Piwowskiego zaczyna się właśnie w Toruniu, skąd na Wisłę wypływa statek z bohaterami filmu. Kompozycja upamiętniająca "Rejs" składać się ma z naturalnej wielkości postaci aktorów: Jana Himilsbacha i Zdzisława Maklakiewicza oraz łódki Katarzynki, która przez wiele lat kursowała z jednego brzegu rzeki na drugi i była rekwizytem w "Rejsie". Można ją oglądać w początkowych sekwencjach.
Pomnik stanie na Bulwarze Filadelfijskim, z którego roztacza się widok na Wisłę i Starówkę. - Wyobrażam sobie, że pan Jan i pan Zdzisław będą stali za sterem, albo zapraszali gestem do łodzi - mówi Zdzisław Bociek ze stowarzyszenia Komitet Rejs w Toruniu. - Ale o tym, jak będzie wyglądał pomnik, zadecyduje ogólnopolski konkurs. Kompozycja na pewno stanie się kolejną atrakcją turystyczną miasta.
Pomysł spodobał się Markowi Piwowskiemu. Poparł go również Związek Miast Nadwiślańskich, który uratował Katarzynkę przed zezłomowaniem, rezerwując na remont łodzi 25 tys. zł. Pomnik ma zostać odsłonięty latem przyszłego roku.
Akcja kultowego obrazu wyreżyserowanego przez Marka Piwowskiego zaczyna się właśnie w Toruniu, skąd na Wisłę wypływa statek z bohaterami filmu. Kompozycja upamiętniająca "Rejs" składać się ma z naturalnej wielkości postaci aktorów: Jana Himilsbacha i Zdzisława Maklakiewicza oraz łódki Katarzynki, która przez wiele lat kursowała z jednego brzegu rzeki na drugi i była rekwizytem w "Rejsie". Można ją oglądać w początkowych sekwencjach.
Pomnik stanie na Bulwarze Filadelfijskim, z którego roztacza się widok na Wisłę i Starówkę. - Wyobrażam sobie, że pan Jan i pan Zdzisław będą stali za sterem, albo zapraszali gestem do łodzi - mówi Zdzisław Bociek ze stowarzyszenia Komitet Rejs w Toruniu. - Ale o tym, jak będzie wyglądał pomnik, zadecyduje ogólnopolski konkurs. Kompozycja na pewno stanie się kolejną atrakcją turystyczną miasta.
Pomysł spodobał się Markowi Piwowskiemu. Poparł go również Związek Miast Nadwiślańskich, który uratował Katarzynkę przed zezłomowaniem, rezerwując na remont łodzi 25 tys. zł. Pomnik ma zostać odsłonięty latem przyszłego roku.