Katie Holmes nie zagra muzy
Andy Warhola w filmie
"Factory Girl", ponieważ obecny partner aktorki -
Tom Cruise - uważa, że ta rola źle wpłynie na jej wizerunek.
Dwudziestosześcioletnia była gwiazda serialu
"Jezioro marzeń" wcześniej zgodziła się na wcielenie w rolę uzależnionej od narkotyków
Edie Sedgwick. Autentyczna
Sedgwick była wiele razy umieszczana w zakładach psychiatrycznych, często dawkowano jej różne środki psychotropowe.
Cruise, jako Scjentolog nie wierzy w tego typu terapię, dlatego także nie zgodził się na udział narzeczonej w filmie. Przedstawiciel
Holmes potwierdził jej rezygnację z projektu.
Historia
Andy Warhola i jego uzależnionej od narkotyków muzy
Edie Sedgwick zostanie opowiedziana przez reżysera
George'a Hickenloopera.
W postać sławnego artysty wcieli się australijczyk
Guy Pearce. Wcześniej w tej roli widziano
Crispina Glovera, który już grał Warhola w filmie
"The Doors". Postaci, zmarłej z przedawkowania w wieku 28 lat,
Edie Sedgwick twarzy miały pierwotnie użyczyć
Katie Holmes i modelka
Sienna Miller.
W filmie zobaczymy także dwie muzyczne gwiazdy - piosenkarkę
Gwen Stefani i jej męża, lidera grupy "Bush" -
Gavina Rossdale'a.