Znamy już nazwisko reżysera oczekiwanego od lat aktorskiego filmu na podstawie bestsellerowej książki
J.R.R. Tolkiena "Hobbit". Nie został nim
Peter Jackson, lecz
Guillermo Del Toro.
Jackson jednak będzie jednym z producentów obrazu i nadzorować będzie prace nad scenariuszem. Kto jednak wystąpi w filmie? O to jest pytanie.
I pytanie to fani na całym świecie zadają komu tylko mogą, w tym także sir
Ianowi McKellenowi, który w
trylogii Jacksona zagrał Gandalfa. Swego czasu aktor powiedział, że w filmie może wystąpić tylko pod warunkiem, iż z projektem będzie związany
Petera Jackson. Miał zapewne na myśli reżyserię, ale sądząc po ostatnim wpisie na swoim blogu, stanowisko producenta też mu wystarczy,
McKellen napisał w odpowiedzi na ciągłe zapytania fanów, iż z chęcią zagrałby raz jeszcze Gandalfa i aktualnie nie planuje wielkich ról na rok 2009, kiedy to kręcone będą zdjęcia do filmu. Dodał, iż zarówno
Jackson jak i
Fran Walsh twierdzą, iż nie wyobrażają sobie w tej roli nikogo innego. Przyznał jednak, iż wciąż jeszcze nie otrzymał żadnej informacji ze strony
Del Toro.
Czy zatem
McKellen ma szanse na rolę Gandalfa?