Jan Dworak, producent telewizyjny i filmowy, stanie na czele telewizji publicznej - zdecydowała w środku nocy rada nadzorcza telewizji publicznej - czytamy w "Rzeczpospolitej".
- Zapowiedziałam "nowy początek" i wygląda na to, że słowo staje się ciałem - tak skomentowała decyzję RN TV szefowa KRRiTV Danuta Waniek. Była zaskoczona tym wyborem, podobnie jak sama rada nadzorcza i sam Dworak. Kiedy zapadła decyzja, że stanie on na czele publicznej telewizji, Dworak był u przyjaciół w Gdańsku. - Kompletna niespodzianka - przyznał nam.
W tajnym głosowaniu poparło go aż siedem osób, co zakończyło dziewięciogodzinną, całkowicie bezowocną turę wcześniejszych głosowań.
Przez cały wieczór RN próbowała wyłonić kandydata na prezesa TVP z finałowej trójki konkursu: Andrzej Budzyński, Piotr Gaweł i Ryszard Pacławski. Ale żaden z kandydatów nie uzyskał wymaganych sześciu głosów dziewięcioosobowej rady. Największe szanse (5 głosów) miał Pacławski, 4 osoby popierały Gawła. Choć głosowano kilkakrotnie i w różnej kolejności, układ sił się nie zmieniał. Wtedy rada zaczęła rozważać wybór kandydata spośród osób, które przeszły do poprzedniego etapu konkursu, ale w finale się nie znalazły.
W grę wchodziło sześć osób, m.in. Waldemar Dubaniowski, Sławomir Zieliński, Maciej Pawlicki i właśnie Dworak. Przypomnijmy, że to on okazał się najlepszy w testach, które wcześniej przeprowadzono na potrzeby konkursu, sprawdzających predyspozycje psychologiczne i menedżerskie. W sondażowym głosowaniu tylko Dworak zdobył wymaganych sześć głosów. Wtedy postanowiono głosować oficjalnie. Na Dworaka głosowało aż siedem osób. Na pewno trójka tzw. opozycji i trójka środka, musiał go też poprzeć ktoś z trójki popierającej obecny układ w TVP. Kto? To tajemnica. Nikt się nie przyznał, a głosowanie było tajne.
- Wielki sojusz lewicy z prawicą. Mamy wreszcie historyczny kompromis - podsumował w rozmowie z "Rz" taki wynik wpływowy sekretarz KRRiTV Włodzimierz Czarzasty.
Niedługo po 1 w nocy rada nadzorcza przyjęła uchwałę odwołującą obecnego prezesa Roberta Kwiatkowskiego i powołującą Jana Dworaka. Do zmiany na fotelu prezesa TVP dojdzie 17 lutego.
Pierwsza decyzja, jaką zamierza podjąć nowy prezes? - Ułożyć wspólnie z Radą Nadzorczą kompetentny i pluralistyczny zarząd spółki, bo tylko wtedy TVP ma szanse być telewizją prawdziwie publiczną i niezależną - mówi Jan Dworak. Wcześniej jako szef Rady Programowej TVP wielokrotnie krytykował tę stację za brak pluralizmu i komercjalizację.
Zgodnie z regulaminem konkursu przyszły prezes stacji będzie teraz wskazywał swoich kandydatów na pozostałych członków zarządu TVP. Ale jego głos będzie miał tylko charakter doradczy. Ostateczną decyzję podejmie rada nadzorcza TVP, która wczoraj wyłoniła również głównych kandydatów na pozostałe stanowiska.