Wczoraj, po długiej chorobie zmarł w wieku 78 lat jeden z najwybitniejszych aktorów amerykańskich Jason Robards.
Jego kariera aktorska trwała ponad 50 lat w trakcie których stworzył

wiele niezapomnianych kreacji filmowychi teatralnych. Po raz ostatni na dużyk ekranie mogliśmy go podziwiać w doskonałej roli w obrazie Paula Thomasa Andersona pt.
"Magnolia".
Jason Robards był dwukrotnym laureatem Oscara dla najlepszego aktora drugoplanowego. Po raz pierwszy Nagrodę Amerykańskiej Akademii Filmowej otrzymał w 1976 r. za rolę w obrazie
"Wszyscy ludzie prezydenta". Rok poźniej otrzymał drugą statuetkę za kreację w biograficznym filmie
"Julia". Po raz trzeci do Oscara Robards został nominowany w 1980 r. za rolę w dramacie
"Melvin i Howard".