Już jutro, 12 października rozpoczyna się w Warszawie uczta kinomanów ? największy międzynarodowy festiwal filmowy w Polsce - 23. Warszawski Międzynarodowy Festiwal Filmowy.
W ciągu 10 dni będzie można zobaczyć 190 filmów z 55 krajów. Są to najnowsze i najbardziej interesujące produkcje z całego świata, które zostały wybrane spośród setek zgłoszeń oraz z programu najbardziej prestiżowych festiwali i targów.
Najważniejsze pismo filmowe "Variety" umieściło WMFF na liście 50 festiwali na świecie, których nie można przegapić. WMFF od wielu lat posiada akredytację FIAPF-u (Międzynarodowej Federacji Producentów Filmowych), która jest gwarancją najwyższej jakości. Od lat niezależny, z niezależnym programem, w którym tylko niezależne filmy.
Tegoroczny Festiwal to Konkurs "Nowe Filmy, Nowi Reżyserzy", Konkurs Warszawski, Konkurs "Wolny Duch", Konkurs Pełnometrażowych Filmów Dokumentalnych oraz Nagroda Publiczności. Warto przypomnieć, że w Konkursie "Nowe Filmy, Nowi Reżyserzy" w 2002 r. brał udział debiutancki film Cristiana Mungiu, zdobywcy Złotej Palmy w Cannes 2007. Być może wśród tegorocznych uczestników konkursu także są przyszli zdobywcy najważniejszych filmowych nagród. Warto to sprawdzić.
WMFF to też możliwość spotkania z twórcami, warsztaty z wybitnymi montażystami i warsztaty FIPRESCI Project dla młodych dziennikarzy. Stolicę odwiedzi 200 zagranicznych gości - reżyserów, aktorów, producentów i dystrybutorów filmowych. Większość z nich spotka się z festiwalową publicznością.
Filmem otwarcia będą nagrodzone Złotymi Lwami w Gdyni
"Sztuczki" Andrzeja Jakimowskiego. Podczas WMFF pokazane zostaną najciekawsze w tym sezonie polskie produkcje:
"Korowód" Jerzego Stuhra,
"Pora umierać" Doroty Kędzierzawkiej oraz
"Wino truskawkowe" Dariusza Jabłońskiego.
W programie Festiwalu znalazły się filmy - laureaci największych festiwali filmowych, m. in.. nagrodzony w tym roku Srebrnym Niedźwiedziem w Berlinie film
"Beaufort", którego akcja rozgrywa się w izraelskiej bazie wojskowej na terenie Libanu, nagrodzona przez Jury Młodych oraz Nagrodą Krytyków w Cannes izraelsko-francuska
"Wizyta orkiestry" - historia egipskich muzyków, którzy zgubili się podczas turnee w Izraelu, czy też najlepszy ubiegłoroczny debiut na festiwalu w Wenecji - niemiecko-belgijsko-holenderski
"Khadak", którego akcja rozgrywa się w Mongolii.
Pokazane będą też filmy z najodleglejszych stron świata: nagrodzona w tym roku w Locarno irańska produkcja
"Takich trzech" czy nagrodzona przez Jury Ekumeniczne w Berlinie czarna komedia obyczajowa
"W stronę domu" - koprodukcja Chin, Hongkongu i Holandii oraz filmy z Japonii, Chin, Sri Lanki i Bangladeszu.
Miłośnicy kina islandzkiego i skandynawskiego znajdą dla siebie wiele propozycji. Będzie można obejrzeć zwycięzcę Karlowych Warów 2007 - islandzki thriller
Baltasara Kormakura "Bagno" o problemach związanych z wykorzystywaniem informacji genetycznych. W programie znalazł się też norweski film twórcy nagrodzonego na WMFF
"Ellinga" -
"Przeminęło z kobietą", opowiadający o pierwszych krokach młodego mężczyzny na grząskim gruncie miłości, a także fiński kandydat do Oscara
"Męska robota" o miłości za pieniądze.
Szeroko zaprezentuje się w tym roku kino latynoamerykańskie. Będzie można obejrzeć filmy argentyńskie, meksykańskie, brazylijskie czy nawet boliwijskie. Urugwajsko-brazylijsko?francuski film operatora
"Miasta Boga" Enrique Fernandeza "Papieska toaleta" opowiada o tym, jak mieszkańcy Urugwaju próbowali zarobić na wizycie w ich kraju Jana Pawła II.
W trakcie WMFF pokazane będą też najciekawsze produkcje europejskie. Będzie można zobaczyć najlepszy tegoroczny film bułgarski
"Śledztwo", węgierską
"Mleczną drogę" - nagrodzona na tegorocznym festiwalu w Locarno oraz obsypany nagrodami na festiwalach w Karlowych Warach i Soczi rosyjski film
"Proste sprawy" Aleksieja Pogrebskiego. Ciekawie zaprezentuje się tez kino bałkańskie. W programie znalazły się najlepsze i najnowsze filmy angielskie, francuskie, hiszpańskie, holenderskie i oczywiście panorama kina niemieckiego. Szeroko reprezentowana będzie również przeżywająca właśnie pełnię rozkwitu kinematografia estońska. Będzie można zobaczyć m.in. nagrodzoną East of West w Karlowych Warach
"Klasę".
Nie zabraknie też starych mistrzów. W programie znalazło się
"Życie na krawędzi" legendarnego katalońskigo reżysera
Ventury Ponsa oraz magiczna wyprawa do Kazachstanu
Volkera Schlondorfa,,Volker Schlondorf ? film
"Ulzhan".