Juliusz Machulski, reżyser i scenarzysta "Seksmisji" żąda od RMF FM 150 tys. zł. Powód - wykorzystanie przez krakowską stację w jednej ze swoich reklamówek kwestii "Ciemność, widzę ciemność", pochodzącej z filmu "Sekmisja" - czytamy w serwisie "Wirtualnemedia.pl".
- To dzisiaj już kultowy zwrot, wypromowany przecież przez film i wygłaszającego go aktora. A radio wykorzystało go bez zgody mojego klienta, dla wylansowania własnej marki - tłumaczy "Gazecie Wyborczej" mec. Krzysztof Stępiński, pełnomocnik reżysera.
W reklamówce RMF FM emitowanej podczas zeszłorocznej kampanii Jerzy Stuhr wcielający się w postaci posłów zasiadających w Sejmie na koniec jednego z krótkich filmiku mówi: "Ciemność, widzę ciemność".
Tymczasem kwestie ta znają dobrze miłośnicy "Seksmisji", gdy wypowiada ją grany przez Jerzego Stuhra bohater: "He, he. Mówiłem - rachu-ciachu i po strachu! Ciemność, widzę ciemność! Ciemność widzę!" - wykrzykuje.
Rzeczniczka krakowskiego RMF Anna Kozłowska nie chciała powiedzieć wprost, czy cytat zaczerpnięto z komedii Machulskiego.
- Naszym zdaniem jest to związek frazeologiczny, który jest powszechnie stosowany i nie podlega ochronie prawa autorskiego - stwierdziła w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Anna Kozłowska, rzeczniczka RMF. - Takim zwrotem już w przeszłości posługiwały się inne postaci historyczne - dowodziła.
- Radio stosuje uniki. Zapożyczenie jest ewidentne - uważa mec. Stępiński.
- To dzisiaj już kultowy zwrot, wypromowany przecież przez film i wygłaszającego go aktora. A radio wykorzystało go bez zgody mojego klienta, dla wylansowania własnej marki - tłumaczy "Gazecie Wyborczej" mec. Krzysztof Stępiński, pełnomocnik reżysera.
W reklamówce RMF FM emitowanej podczas zeszłorocznej kampanii Jerzy Stuhr wcielający się w postaci posłów zasiadających w Sejmie na koniec jednego z krótkich filmiku mówi: "Ciemność, widzę ciemność".
Tymczasem kwestie ta znają dobrze miłośnicy "Seksmisji", gdy wypowiada ją grany przez Jerzego Stuhra bohater: "He, he. Mówiłem - rachu-ciachu i po strachu! Ciemność, widzę ciemność! Ciemność widzę!" - wykrzykuje.
Rzeczniczka krakowskiego RMF Anna Kozłowska nie chciała powiedzieć wprost, czy cytat zaczerpnięto z komedii Machulskiego.
- Naszym zdaniem jest to związek frazeologiczny, który jest powszechnie stosowany i nie podlega ochronie prawa autorskiego - stwierdziła w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Anna Kozłowska, rzeczniczka RMF. - Takim zwrotem już w przeszłości posługiwały się inne postaci historyczne - dowodziła.
- Radio stosuje uniki. Zapożyczenie jest ewidentne - uważa mec. Stępiński.