MI6 przeżywa prawdziwe oblężenie - każdy chce pracować dla brytyjskiego wywiadu. Wszystko z powodu ogromnej popularności filmów o Jamesie Bondzie.
"Ludzie mają fałszywe pojęcie o naszej pracy" - żalił się w BBC pracownik agencji - "Nie mamy licencji na zabijanie. Nie nosimy pistoletów Beretta".
Ostatni film o przygodach agenta 007 -
"Casino Royale" zarobił na całym świecie kilkaset milionów dolarów. Przypomina się sytuacja z początku lat 90., gdy sukces
"Miczenia owiec" pociągnął za sobą niespotykany wzrost popularności zawodu agenta FBI.