Trwający od wtorku w Cieszynie festiwal Kino na Granicy jak co roku nie daje widzom łatwych wyborów. Na równoległych seansach konkurują ze sobą: czeska i słowacka klasyka, a także nowe produkcje Polski i naszych południowych sąsiadów.
Jeśli doliczyć do tego rozbuchaną majową aurę, to zrodzony dylemat urasta do rangi szekspirowskiego. Na szczęście czeskie kino ma w sobie lekkość pozwalającą nadać tego typu wyborom zdecydowanie ludzką twarz. Wszyscy ci, którzy zjeżdżają na majowy weekend do Cieszyna niezależnie do podjętych decyzji nie mają poczucia rezygnacji, ale raczej uczestnictwa w wielkim święcie kina i... życia. Kino na Granicy to bowiem festiwal żywy, jak mało który. Dyskusje i spory o kino trwają tu przy piwie do białego rana. Niezależnie czy ich przedmiotem jest uznana twórczość jednego z najważniejszych twórców czeskiej nowej fali – Dušana Hanáka, czy najnowsze dokonania polskich i czeskich filmowców.
I jednych i drugich w nadchodzących dniach festiwalu będzie pod dostatkiem. W programie znajdziemy kolejne pokazy w ramach retrospektyw wspominanego już Dušana Hanáka, a także duetu reżysersko-operatorskiego Janusza Majewskiego i Kurta Webera oraz literackich bohaterów Kina na Granicy czyli Jaroslava Haška i Franza Kafki. Nie zabraknie także najnowszych produkcji, takich jak doceniona w Karlowych Warach "Papusza" Joanny i Krzysztofa Krauzów czy "Dziewczyna z szafy" Bodo Koxa. Mocne akcenty w postaci biograficznej opowieści o Agnieszce Holland - "Powroty Agnieszki H." oraz studenckich filmów Agnieszki Osieckiej czekają nas także w sekcji "Biały mazur" poświęconej kinu kobiecemu zza Żelaznej Kurtyny. Ponadto organizatorzy zapowiadają interesujące spotkania warsztatowe wokół scenariusza filmowego, które firmują wykładający w Szkole Wajdy Maciej Sobieszczański oraz związany z WFDiF Michał J. Zabłocki.
Niestety są też smutne wieści. Na Kino na Granicy ostatecznie z powodów zdrowotnych nie dotrze jeden z bohaterów tegorocznych retrospektyw – urodzony w Cieszynie operator Kurt Weber, który przesłał do twórców festiwalu i jego publiczności obszerny, siedmiostronicowy list, w którym opisuje swoje związki ze stolicą Śląska Cieszyńskiego. Na szczęście przedstawicieli rodziny Weberów ostatecznie nie zabraknie podczas Przeglądu. Mieszkający w Cieszynie bratankowie operatora, Krzysztof i Rafał, są muzykami i zagrają dla festiwalowej publiczności specjalny koncert. Organizatorzy zapraszają w piątek wieczorem 2 maja do kawiarni Avion na spotkanie z formacją The Fathers.
16. edycja Przeglądu Filmowego Kino na Granicy potrwa do 4 maja. Pełny program znajdziecie na oficjalnej stronie imprezy.
Rafał Pawłowski
Jeśli doliczyć do tego rozbuchaną majową aurę, to zrodzony dylemat urasta do rangi szekspirowskiego. Na szczęście czeskie kino ma w sobie lekkość pozwalającą nadać tego typu wyborom zdecydowanie ludzką twarz. Wszyscy ci, którzy zjeżdżają na majowy weekend do Cieszyna niezależnie do podjętych decyzji nie mają poczucia rezygnacji, ale raczej uczestnictwa w wielkim święcie kina i... życia. Kino na Granicy to bowiem festiwal żywy, jak mało który. Dyskusje i spory o kino trwają tu przy piwie do białego rana. Niezależnie czy ich przedmiotem jest uznana twórczość jednego z najważniejszych twórców czeskiej nowej fali – Dušana Hanáka, czy najnowsze dokonania polskich i czeskich filmowców.
I jednych i drugich w nadchodzących dniach festiwalu będzie pod dostatkiem. W programie znajdziemy kolejne pokazy w ramach retrospektyw wspominanego już Dušana Hanáka, a także duetu reżysersko-operatorskiego Janusza Majewskiego i Kurta Webera oraz literackich bohaterów Kina na Granicy czyli Jaroslava Haška i Franza Kafki. Nie zabraknie także najnowszych produkcji, takich jak doceniona w Karlowych Warach "Papusza" Joanny i Krzysztofa Krauzów czy "Dziewczyna z szafy" Bodo Koxa. Mocne akcenty w postaci biograficznej opowieści o Agnieszce Holland - "Powroty Agnieszki H." oraz studenckich filmów Agnieszki Osieckiej czekają nas także w sekcji "Biały mazur" poświęconej kinu kobiecemu zza Żelaznej Kurtyny. Ponadto organizatorzy zapowiadają interesujące spotkania warsztatowe wokół scenariusza filmowego, które firmują wykładający w Szkole Wajdy Maciej Sobieszczański oraz związany z WFDiF Michał J. Zabłocki.
Niestety są też smutne wieści. Na Kino na Granicy ostatecznie z powodów zdrowotnych nie dotrze jeden z bohaterów tegorocznych retrospektyw – urodzony w Cieszynie operator Kurt Weber, który przesłał do twórców festiwalu i jego publiczności obszerny, siedmiostronicowy list, w którym opisuje swoje związki ze stolicą Śląska Cieszyńskiego. Na szczęście przedstawicieli rodziny Weberów ostatecznie nie zabraknie podczas Przeglądu. Mieszkający w Cieszynie bratankowie operatora, Krzysztof i Rafał, są muzykami i zagrają dla festiwalowej publiczności specjalny koncert. Organizatorzy zapraszają w piątek wieczorem 2 maja do kawiarni Avion na spotkanie z formacją The Fathers.
16. edycja Przeglądu Filmowego Kino na Granicy potrwa do 4 maja. Pełny program znajdziecie na oficjalnej stronie imprezy.
Rafał Pawłowski