W listopadzie świat poznał sztuczną inteligencję ChatGPT i oszalał na jej punkcie. Ludzie sprawdzają jej możliwości w mediach społecznościowych czy marketingu. Było więc tylko kwestią czasu, kiedy spróbują z jej użyciem stworzyć filmowe dzieło sztuki. I choć pierwsza próba nie jest do końca udana, to jednak pokazuje, że ChatGPT może zastąpić filmowca.
"The Safe Zone" - jak powstał pierwszy film wyreżyserowany przez sztuczną inteligencję?
Za projekt "The Safe Zone" odpowiadają Richard Juan, Aaron Kemmer oraz operatorka Odyssey Flores. Postanowili oni sprawdzić, czy ChatGPT jest w stanie tak pokierować ludźmi, by powstał film krótkometrażowy. Ekipa nie ingerowała w decyzje sztucznej inteligencji, w pełni poddając się jej zaleceniom.
Pierwszym krokiem był scenariusz. ChatGPT przygotował ponad 100 potencjalnych fabuł, z których Juan i Kemmer wybrali właśnie "The Safe Zone". Jest to historia rodzeństwa, które zostaje skonfrontowane z informacją o nadchodzącym zniewoleniu ludzkości przez AI.
ChatGPT zostało następnie wykorzystane do stworzenia poleceń, jak krok po kroku nakręcić film. Sztuczna inteligencja decydowała o poszczególnych ujęciach (do przygotowania storyboardów wykorzystano DALL-E2 należący do tej samej firmy, która jest właścicielem ChatGPT), ustawienia aktorów, ustawienia kamer, światła, a nawet użycia rekwizytów.
Efekt końcowy możecie obejrzeć poniżej:
"The Safe Zone" - zobaczcie film wyreżyserowany przez sztuczną inteligencję