Prawicowy holenderski polityk Geert Wilders znalazł w końcu sposób na pokazaniu anty-islamskiego filmu "Fitna" szerokiej publiczności. 15-minutowy obraz można obejrzeć na portalu LiveLeak.
Zaczerpnięty z języka arabskiego tytuł filmu można przetłumaczyć jako "konflikt". Można go odczytywać w religijnym kontekście jako spór między zachodnią a muzułmańską cywilizacją. Żaden holenderski nadawca telewizyjny nie odważył się wyemitować "Fitny". Zawiera ona sceny ataków terrorystycznych na Nowy Jork, Londyn i Madryt, a także obraz proroka Mahometa z bombą na głowie. Obawiano się, że "Fitna" może wywołać zamieszki wśród islamskiej ludności w Holandii.
Portal LiveLeak nie przeraził się jednak. W przeciwieństwie do YouTube wyznaje wolność słowa. Oczywiście tak długo, jak pozwala na to prawo.