Osoby korzystające z Internetu i nielegalnie ściągające oraz udostępniające pliki za pomocą programów peer-to-peer (P2P) mogą spodziewać się wizyty stróżów prawa. Przekonało się o tym niedawno kilku studentów.
Dziennik Wschodni poinformował, że w ostatnich dniach policja zapukała do kilku mieszkańców Lubartowa, którzy za pomocą Internetu i programów P2P udostępniali innym pliki muzyczne, filmy, gry oraz programy komputerowe. Namierzono ich dzięki adresom IP.
Rekordzista udostępniał aż 90 GB danych. Policjanci zabezpieczyli kilkadziesiąt płyt z nielegalnym oprogramowaniem oraz kilka komputerów. Wartość zabezpieczonego materiału szacuje się na 50 tys. złotych.